Papierowa książka – alternatywa dla zmęczonych technologią ludzi

0
2446
2015-02-11 Izabela Owczarek biblioteka (fot.P.Dudzicki) 01

Dziś biblioteka to już nie tylko miejsce gdzie, przychodzi się wypożyczyć książkę. To także miejsce ciekawych warsztatów, recitali, spotkań z artystami i podróżnikami. Zmienia się jej rola, bo zmienia się technologia i sposób korzystania z informacji. Jaki więc los czeka tradycyjną, papierową książkę? Między innymi o tym rozmawialiśmy z Dyrektorką Miejskiej Biblioteki Publicznej, Izabelą Owczarek.

D. Jęczmionka – Krąży opinia, że czytelnictwo spada, ludzie czytają coraz mniej książek. To jednak nie jest do końca prawda…

Izabela Owczarek, Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Głogowie – Nie zgadzam się z twierdzeniem, że ludzie coraz niej czytają. Był taki okres, że czytelnictwo spadło i to bardzo. Kiedy pojawiły się nowe technologie i rosła ich dostępność to siłą rzeczy ta szybkość dostępu do informacji poprzez sieć odciągnęła ludzi od tradycyjnego czytania.
Odnosząc się do raportu opracowanego dla Polskiej Biblioteki Narodowej, i to co sama zauważam w Głogowie – sytuacja czytelnictwa się ustabilizowała, jest na tym samym poziomie z delikatną tendencją wzrostową.

Porównując rok 2013 z rokiem 2014 wydaliśmy dużo więcej pieniędzy na książki – w granicach 112 tysięcy złotych i zakupiliśmy prawie 5600 egzemplarzy – jest to o tysiąc więcej w stosunku do poprzedniego roku. Planowany jest już wskaźnik wzrostu na rok 2015. A to za sprawą projektu obywatelskiego w ramach którego zakupiony zostanie księgozbiór za 25 tysięcy złotych.

D. Jęczmionka – Są obawy, że tradycyjna książka odejdzie do lamusa?

I. Owczarek – Myślę, że tradycyjna książka długo jeszcze nie zniknie. Dzisiaj ludzie mówią o czytaniu książki tradycyjnej jako alternatywie, ponieważ są zmęczeni na co dzień pracą przy komputerze. Pojawia się więc takie zjawisko, że z jednej strony alternatywą do czytania jest książka elektroniczna czy też audiobook, a z drugiej strony Ci którzy są zmęczeni tymi urządzeniami, tabletami i komputerami wybierają zwykłą papierową książkę.

D. Jęczmionka – Zmieniają się potrzeby czytelników. Coraz rzadziej korzystają na przykład z czytelni, które wydają się już przeżytkiem.

I. Owczarek – Kiedy zaczynałam pracę 15 lat temu w czytelni były tłumy, ciężko było znaleźć miejsce. W tej chwili likwidujemy czytelnie, bo drastycznie spada liczba korzystających ze zbiorów na miejscu. Nastąpił jednak delikatny wzrost wypożyczania prasy na miejscu.

Alternatywą dla naszych czytelni jest czytelnia ibookowa, Dzięki porozumieniu z bibliotekami z Dolnego Śląska możemy kupić więcej ibooków. Obecnie nasza baza zawiera ponad 3 tysiące ibooków. Jest to głównie literatura popularno-naukowa. W dowolnym miejscu, jeśli ma się dostęp do internetu, można z niej korzystać. Trzeba się tylko zapisać do biblioteki, pobrać login i hasło. Takich bezpłatnych usług mamy coraz więcej.

D. Jęczmionka – Zmienia się technologia, ale też same biblioteki się przeobrażają i zmienia się ich rola

I. Owczarek – Ja, jak i moi koledzy widzą w bibliotekach szansę dla ludzi, którzy nie mogą sobie pozwolić na kupowanie książek takich jakie by chcieli, na korzystanie z nowoczesnych urządzeń. Ja w tym właśnie widzę rolę biblioteki – stwarzamy dostęp do imprez, do warsztatów, książek i do technologii. Najważniejsze jest to, że ten dostęp do wszystkiego jest bezpłatny.

D. Jęczmionka – No właśnie. Dziś biblioteka to już nie tylko książki, ale także miejsce organizowania imprez kulturalnych, miejsce spotkań z ludźmi…

I. Owczarek – Samych spotkań autorskich w ubiegłym roku mieliśmy 40 – to jest sporo i były one w większości udane i ciekawe, a co najważniejsze bardzo dużo osób z nich skorzystało. W tym roku chciałabym zrealizować projekt aktorski, a więc mieliby nas odwiedzić aktorzy, którzy ujawnili się jako pisarze, np. Krzysztof Kowalewski czy Jerzy Stuhr, który napisał już dwie książki.

D. Jęczmionka – Czego jeszcze w tym roku mogą spodziewać się głogowianie w Miejskiej Bibliotece Publicznej?

I. Owczarek – Zaplanowana jest promocja czytelnictwa. W tym roku chcielibyśmy zaprezentować dzieciom autorów picture booków. Nie zaniechamy też spotkań autorskich. Cały czas kontynuujemy spotkania turystyczne i podróżnicze.

Jest jeszcze projekt, który realizujemy pod nazwą strefy innowacji. Polega on na tym że w marcu będziemy się przygotowywać do przeprowadzenia diagnozy społecznej – chcemy w ten sposób skonfrontować się z lokalną społecznością, żeby to oni powiedzieli nam czego od nas oczekują, Czy chcieliby warsztaty book sprintu, czy np. mamy wyposażyć instytucję w tablety i organizować warsztaty z nimi, a może powinniśmy zakupić e-czytniki, które ludzie mogliby wypożyczać do domu. Później metodą Walta Disneya, czyli tzw. burzą mózgów, będziemy wyciągać najlepsze pomysły i oceniać co jest ciekawe, co się uda, a co nie.

Priorytetem jednak na ten rok jest dokończenie inwestycji jaką jest remont filii nr 2.

D. Jęczmionka – Mieszkańcy Kopernika zaczynają się już niepokoić czy filia biblioteki przy ulicy Perseusza zostanie otwarta. Remont trwa tam już bardzo długo…

I. Owczarek – Otrzymaliśmy wsparcie z ministerstwa na remont filii nr dwa, która po 30 latach doczekała się remontu. W tej chwili jest pięknie wyremontowana czeka tylko na wyposażenie. Tutaj potrzebne jest wsparcie Gminy Miejskiej Głogów, na które czekamy. Jeżeli będzie taka przychylność i wyposażymy ją w niezbędny sprzęt to już w maju ją uruchomimy. Jeżeli wyposażymy ją w to co nam się marzy to będzie to naprawdę niezwykła placówka.

D. Jęczmionka – Co takiego niezwykłego tam będzie?

I. Owczarek – To ma być w pełni nowoczesna interaktywna biblioteka, ale na razie nie chcę o tym mówić, bo nie wiem czy już w tym roku uda nam się to wszystko zrealizować. Także proszę o cierpliwość i wyrozumiałość, bo to wszystko wymaga czasu.

D. Jęczmionka – Dziękuję za rozmowę