Sekretarz Nowoczesnej Ryszarda Petru Koło Głogów, Monika Przybyłowicz-Szewczyk, w rozmowie z portalem TutajGLOGOW.pl opowiada o udziale w manifestacji w obronie swobód obywatelskich, która miała miejsce 7 maja w Warszawie, o reakcjach zwolenników partii rządzącej i o współpracy z PO i członkami KOD. Zapytaliśmy również o co walczy Nowoczesna, również w kontekście miasta Głogowa.
Redakcja TutajGLOGOW.pl: Od kiedy działa Pani w Nowoczesnej?
Sekretarz Nowoczesnej Koło w Głogowie Monika Przybyłowicz-Szewczyk: W Stowarzyszeniu Nowoczesna, które istniało w Głogowie przed powstaniem Koła działałam od jesieni zeszłego roku. Od końca stycznia pełnię rolę Sekretarza Koła w Głogowie.
TutajGLOGOW.pl: Ilu członków liczy Nowoczesna Koło w Głogowie?
M. Przybyłowicz-Szewczyk: Koło liczy w chwili obecnej 13 członków. Procedura przyjęcia do partii wygląda tak, że potrzebna jest rekomendacja trzech członków partii. Sympatyków partii jest wielu, wiele jest też osób, które chcą złożyć deklarację członkowską.
TutajGLOGOW.pl: Jakie są trzy najważniejsze założenia Nowoczesnej?
M. Przybyłowicz-Szewczyk: Pierwsze: „Co nie jest zabronione, jest dozwolone” – wolność gospodarcza, społeczna, kulturowa i obyczajowa. W kwestii wolności gospodarczej chodzi o nieutrudnianie ludziom prowadzenia działalności gospodarczej. Zależy nam, żeby przedsiębiorcy nie byli zmuszani do zamykania firm po dwóch latach, bo nie stać ich na zrobienie opłat. Drugie: uproszczony system podatkowy „3×16”, czyli proste, równe, niewysokie i niezmienne podatki. Trzecie: sprawniejsze państwo za te same pieniądze, czyli odbiurokratyzowanie prawa i administracji.
TutajGLOGOW.pl: Ryszard Petru apelował, o stworzenie koalicji przed wyborami, w celu stworzenia silnej opozycji względem PiS. Jesteście gotowi połączyć siły z PO, PSL, Lewicą i KOD-em. Czy taka koalicja jest możliwa?
M. Przybyłowicz-Szewczyk: W delegacji, która wyruszyła z Głogowa do Warszawy w dniu 7 maja byli członkowie Nowoczesnej, PO i KOD-u. Autokarem i busem jechało ok.70 osób, ponadto niektórzy jechali prywatnymi samochodami. Podczas wyjazdu i marszu wszyscy ze sobą współpracowaliśmy. Nie wiem, czy taka współpraca tuż przed wyborami się uda, ale myślę, że to możliwe. Można pójść razem do wyborów, a później się po prostu rozsądnie podzielić. Jedni są bardziej kompetentni w kwestii gospodarki rolnej, inni – ekonomii, ktoś jeszcze inny w kwestii obrony narodowej. Wszystko to tylko kwestia podziału. Najważniejsze jest zjednoczyć się i przeciwdziałać obecnemu totalitaryzmowi.
TutajGLOGOW.pl: Jakie były nastroje wśród członków głogowskiej delegacji, jadących do Warszawy?
M. Przybyłowicz-Szewczyk: Podobne jak na manifestacji. Wszyscy współpracowali i mieli poczucie, że jesteśmy w stolicy w jednym, konkretnym celu.
TutajGLOGOW.pl: Czy podczas uczestniczenia w marszu spotkaliście się z negatywnymi reakcjami ze strony zwolenników PiS czy po prostu przeciwników marszu?
M. Przybyłowicz-Szewczyk: Były, ale to były pojedyncze przypadki. Jedna z pań krzyczała “Pozdrawiamy Targowice”. Przy pomniku Mikołaja Kopernika kilka pań machało w naszym kierunku krzyżami. Był przy nich transparent „Chrystus Królem Polski”. Panie były złe, zacietrzewione. Wyglądało to tak, jakby odprawiały egzorcyzmy. Protestujący jednak nie zwracali na to uwagi, a zachowania te kwitowali uśmiechem. Jak byliśmy już w drodze na parking jeden z mężczyzn zaczął wykrzykiwać, że Unia Europejska nic dobrego Polsce nie przyniesie, a Polacy będą wiecznie na „zmywaku” za granicą pracować. Od razu pojawiła mi się taka myśl, że to przecież dzięki UE mężczyzna może podróżować po Europie bez stania na granicach, pracować na terenie Unii bez pozwoleń, że dzięki UE polskie szkoły są remontowane, a drogi nie wyglądają już tak tragicznie jak kilka lat temu. Środki unijne przynoszą wiele dobrego. Niestety Polacy tego nie dostrzegają.
TutajGLOGOW.pl: Kiedy widzi Pani takie sytuacje, słyszy takie słowa, gesty jak te, wykonywane przez wspomniane panie trzymające krzyże, jaka myśl się Pani nasuwa? Jak określiłaby Pani sytuację Polski, którą rządziłyby podobne osoby?
M. Przybyłowicz-Szewczyk: Chyba mianem średniowiecza. Nie neguję kościoła jako takiego. Każdy ma prawo do swojej wiary, wyznania. Szanuję to. Ale nie toleruję fanatyzmu i agresywnych ataków.
TutajGLOGOW.pl: Pojawiają się ostatnio takie sformułowania, że rząd dąży do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. Nowoczesna też się tego obawia? Jeśli tak, to dlaczego?
M. Przybyłowicz-Szewczyk: PiS rzuca hasła, że Polska jest sługusem w Europie, co jest nieprawdą. Flagę UE nazywa szmatą. Teraz mówi się źle, bo taka jest propaganda PiS. Nie zaznacza się, jak wiele środków z Unii otrzymujemy. Jak ich zabraknie, zacznie się narzekanie. W Warszawie manifestowało 213 tysięcy osób. Wiele z nich obawia się odsunięcia od UE, która daje Polsce wiele korzyści, przyczynia się do jej rozwoju. Podczas demonstracji zaczepiło mnie dwóch obcokrajowców. Spytali mnie co się dzieje w Warszawie. Odpowiedziałam, że trwa demonstracja antyrządowa, proeuropejska. Pytali, ponieważ chwilę wcześniej podeszli do nich jacyś ludzie z kamerą i spytali, czy się nie boją, że zostaną zaraz zaatakowani. Mężczyźni nie rozumieli, dlaczego mieliby być zaatakowani. Okazało się, że to była telewizja narodowa.
TutajGLOGOW.pl: Krytykuje Pani obecną władzę. Czy Głogów również jest w jakiś sposób zagrożony?
M. Przybyłowicz-Szewczyk: Zagrożeniem jest to, że ludzie są niewystarczająco edukowani. Ludzie nie znają swoich praw, nie znają treści konstytucji. Nie zdają sobie sprawy z tego, jak ważna jest dla nich Konstytucja i prawa, które zapewnia. To dotyczy każdego Polaka. PiS natomiast blokuje wiele pozytywnych działań. Na szczęście jest tak, że blokuje mniej, niż jest w stanie, a mieszkańcy Głogowa zaczynają to dostrzegać. Prezydent Rokaszewicz robi dużo dobrego w Głogowie i ludzie to widzą. Ludzie patrzą na ręce radnym PiS-u.My, jako Nowoczesna, chcemy rozwoju, progresu, a radni PiS robią wszystko, by zablokować te działania.
TutajGLOGOW.pl: Czy to nie jest trochę tak, że Nowoczesna jest stosunkowo nową partią i widoczny udział – mam na myśli liczne transparenty Nowoczesnej – ma jej pomóc zaistnieć? Pokazać się?
M. Przybyłowicz-Szewczyk: Nie. Nowoczesna nie poszła do sejmu po to, by się pokazać, lecz by coś zrobić. Coś konkretnego. Wiele partii politycznych od 15-25 lat zasiada w ławach sejmu i nadal nie planuje ani nie czyni żadnych konstruktywnych zmian. My dostaliśmy mandat i chcemy działać. To Ryszard Petru jako pierwszy krzyczał o KOD, o obronie praw obywatelskich. Musimy działać. Jestem pewna, że niedługo zabraknie środków na 500+ i wkrótce zostanie określony górny próg dochodowy dla starających się o dofinansowanie. Będziemy mieć też wiele innych problemów przez działania obecnego rządu, dlatego trzeba temu przeciwdziałać.
TutajGLOGOW.pl: Dziękuję za rozmowę.