Punkt zdobyty, punkty stracone. Chrobry remisuje po raz trzeci

0
1312

Gdy traci się punkty w trzech kolejnych spotkaniach ciężko jest się spodziewać, że długo pozostanie się na pozycji lidera. Na szczęście słowa trenera Ireneusza Mamrota, o tym, że liga będzie jeszcze bardziej wyrównana sprawdziły się w pełni i głogowianie wciąż pozostają na pierwszym miejscu w II lidze. Niestety, punkty uciekają, a rywale gonią. Po sobotnim, bezbramkowym remisie w Częstochowie piłkarze Górnika Wałbrzych tracą do naszego zespołu już tylko punkt.

– Zespół, który goni, zawsze bardziej jest zadowolony z remisu, ale przed meczem naszym celem było zwycięstwo. Nie powiem, że punkt cieszy, jednak trzeba go szanować. Ten mecz pokazał ponadto, jak jesteśmy przygotowani fizycznie do sezonu. A są różne opinie i różni fachowcy. Do 90 minuty goniliśmy i myślę, że pod tym względem mecz był bardzo dobry. Duże pretensje jednak za pierwsze 20 minut, podczas których z naszej strony było bardzo cicho. Brakowało agresji i determinacji. Zanim doszło do rzutu rożnego na 1:0, Raków przeprowadził kilka innych akcji. Może nie bramkowych, ale pokazały one, że nie weszliśmy w ten mecz tak, jak powinniśmy – mówi Ireneusz Mamrot, trener Chrobrego Głogów.

– Wiedzieliśmy, jak grać, byliśmy uczuleni na dobre strony Rakowa, ale szybko strzelony gol zadziałał tak, jakbyśmy dostali obuchem. Nie mogliśmy się otrząsnąć i nas poprawili. Całe szczęście, że udało nam się podnieść, za to chwała. Stadion Rakowa to ciężki teren, więc trzeba cieszyć się z punktu – komentuje Krzysztof Ziemniak, obrońca Chrobrego Głogów.

– W tygodniu na pewno musimy to przeanalizować i wyciągnąć jakieś wnioski. Taka sytuacja nie może się powtórzyć. Z jednej strony nie można narzekać na ten punkt, ale z drugiej strony odbiór byłby inny, gdybyśmy wygrali przed tygodniem. Bardzo nam zależy na awansie, a to jest trzeci mecz, który remisujemy. Musimy zrobić wszystko, aby wreszcie się udało. Koncentracja nie na 100, a 120 procent. Po prostu trzeba to zrobić – przyznaje Krzysztof Ulatowski, zawodnik Chrobrego Głogów.

RAKÓW CZĘSTOCHOWA – CHROBRY GŁOGÓW 2:2 (2:0)
1:0
Retlewski 5
2:0 Retlewski 18
2:1 Szczepaniak 68
2:2 Sędziak 74

Raków: Stępień – Strzelecki (68 Krupa), Góra, Byrtek, Stefanowicz, Napora, Kmieć, Retlewski (82 Ogłaza), Soczyński (64 Pełka), Faria Alves, Buczkowski (83 Pląskowski).

Chrobry: Skrzyniarz – Ilków-Gołąb, Michalec, Samiec, Ziemniak (82 Szałek), Danielak, Hałambiec, Ulatowski (73 Pieczara), Janeczko (60 Ciechański), Szczepaniak, Sędziak.