Świadomie zaplanowana ścieżka zawodowa, a może brak pomysłu na życie, albo też chęć zdobycia stabilnej i pewnej pracy – rożne są powody, dla których młodzi ludzie wiążą swoje życie zawodowe z wojskiem. Jedno jest pewne, obecnie dużo więcej jest chętnych do pracy w wojsku niż miejsc. Trwa nabór na kolejne szkolenie przygotowawczego, które rozpocznie się we wrześniu. Z Komendantem WKU ppłk Piotrem Mielniczukiem rozmawialiśmy między innymi o tym, dlaczego tym razem więcej osób ma szansę na przyjęcie do wojska.
D. Jęczmionka – W marcu odbyły się komisje kwalifikacyjne. Jak przebiegały i jaka była frekwencja?
ppłk Piotr Mielniczuk, Komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień w Głogowie – Jeśli chodzi o komisję kwalifikacyjną w Głogowie, która pracowała w marcu, to na tę komisję zostały wezwane 593 osoby. Stawiło się 93% wzywanych – to jest bardzo dobry wynik. Kategorię A otrzymało 391, natomiast kategorię E 11 osób. Wezwano także 9 kobiet, wszystkie panie przybyły na kwalifikacje. Jedna pani otrzymała tylko kategorię D pozostałe kategorię A
Mam nadzieję, że wśród tych osób, które stawiły się na kwalifikacje i otrzymały kategorię A będą osoby, które zwiążą swoje przyszłe życie z wojskiem.
We wrześniu rozpocznie się kolejne szkolenie przygotowawcze w różnych ośrodkach. Już prowadzimy nabór chętnych do tego szkolenia. Mamy mieć około 30 – 35 miejsc.
D. Jęczmionka – To więcej miejsc niż zwykle, czym to jest spowodowane?
P. Mielniczuk – Uzupełniane są rezerwy w jednostkach wojskowych, które niestety się „starzeją”. Przypomnę tylko, że żołnierz szeregowy może być żołnierzem rezerwy w pododdziałach mobilizacyjnych do 50 roku życia, a podoficer i oficer do 60 roku życia.
W związku z tym wszystkich chętnych zapraszam do Wojskowej Komendy Uzupełnień oraz na nasze strony internetowe WKU w Głogowie. Znajdują się tam informacje dla osób, które chciałyby wziąć udział w szkoleniu przygotowawczym, mamy też informacje na temat szkolnictwa wojskowego oraz bardzo dużo informacji dla rezerwistów.
D. Jęczmionka – W tym roku jest też więcej ćwiczeń…
P. Mielniczuk – Tak, jest zwiększona liczba ćwiczeń wojskowych dla żołnierzy rezerwy w różnych jednostkach. Wysyłamy karty powołania na te ćwiczenia. Chcę przypomnieć żołnierzom rezerwy, że ich ustawowym obowiązkiem jest przyjąć tę kartę powołania i udać się na ćwiczenia.
Jeżeli z jakiś względów żołnierz rezerwy nie może wziąć udziału w ćwiczeniach to, z co najmniej dwutygodniowym wyprzedzeniem, powinien skierować wniosek do Komendanta WKU z wyjaśnieniem, dlaczego nie może się stawić i udokumentować przyczyny swojej nieobecności. Jeżeli żołnierz ma kartę przydziału mobilizacyjnego, ma kartę powołania, a nie stawia się na ćwiczenia to tutaj zgodnie z ustawą wiąże się to z pewnymi rozwiązaniami karnymi, np. karami finansowymi, a tego chcemy unikać.
D. Jęczmionka –A co jeśli taka osoba jest za granicą?
P. Mielniczuk – Jeżeli żołnierz rezerwy, który ma kartę przydziału mobilizacyjnego opuszcza kraj na dłużej niż 6 miesięcy, to powinien poinformować o tym Komendanta WKU. Komendant nie ma prawa go zatrzymywać, ale ma obowiązek wiedzieć, bo później znowu mogą być niepotrzebne konsekwencje w chwili nieobecności żołnierza na ćwiczeniach.
D. Jęczmionka – Jeśli młody człowiek chce związać swoje życie z wojskiem, odbył już 4-miesięczna służbę przygotowawczą to co dalej?
Mielniczuk – Taka osoba pod koniec szkolenia przygotowawczego zgłasza akces do wybranej jednostki lub też do jakiejkolwiek jednostki w Polsce. Jeżeli dowódca jednostki podpisze kontrakt do służby w Narodowych Siłach Rezerwowych z żołnierzem, który zgłosi akces, to taki żołnierz otrzymuje kartę przydziału kryzysowego i stawia się na określony dzień na ćwiczenia. Takie ćwiczenia trwają od 5 do 30 dni w ciągu roku. Odbycie tych ćwiczeń jest kolejnym warunkiem do przyjęcia do służby zawodowej.
D. Jęczmionka – Nie można po szkoleniu od razu zostać żołnierzem zawodowym?
P. Mielniczuk – Niestety nie. Takie są przepisy. Dlatego, że po szkoleniu przygotowawczym żołnierz dopiero w Narodowych Siłach Rezerwowych zapoznaje się ze swoim pododdziałem, ze sprzętem, z drużyną i obowiązkami.
D. Jęczmionka –A jeśli taka osoba chciałby się dalej kształcić?
P. Mielniczuk – Może składać wniosek do szkoły oficerskiej, tylko musi pamiętać o terminach – 31 marca mija termin składania wszystkich dokumentów. Następnie jeżeli taka osoba spełnia wszystkie warunki to wyznacza jej się termin egzaminu, który odbywa się w lipcu.
D. Jęczmionka – Wróćmy jeszcze do szkoleń. W kwietniu zakończył się nabór na szkolenie przygotowawcze. Ile osób zostało skierowane na to szkolenie?
Piotr Mielniczuk – Jeżeli chodzi o szkolenie przygotowawcze, które rozpoczęło się w maju, to skierowaliśmy na nie 27 osób z naszego terenu administrowanego przez WKU w Głogowie, czyli z siedmiu powiatów. Osoby te aktualnie szkolą się w czterech naszych ośrodkach – we Wrocławiu, w Toruniu, Koszalinie i Zegrzu.
D. Jęczmionka – Ile zwykle jest chętnych do służby przygotowawczej?
P. Mielniczuk – Chętnych zazwyczaj mamy około 100, a miejsc ok. 25. Tak jak już wspomniałem wyjątkiem będzie wrzesień, gdzie będziemy mieli 30 – 35 miejsc.
D. Jęczmionka – Więc nie ma obaw, że zabraknie chętnych
P. Mielniczuk – Obaw nie ma, ale mówimy już o tym dzisiaj, bo za chwilę zaczynają się wakacje, a szkolenie zaczyna się już na początku września. Osoby, które chcą iść na szkolenie muszą jeszcze być przebadane pod względem psychologicznym. Więc nie mamy za wiele czasu na podjęcie decyzji. Przypominam, że służba przygotowawcza jest pierwszym krokiem do rozpoczęcia pracy w wojsku.
D. Jęczmionka – Dziękuję za rozmowę.