W Michałowie, w powiecie polkowickim, już po raz 36 odbył się festiwal Watra na Obczyźnie. Przy ognisku, przy którym niegdyś przesiadywały pokolenia Łemków, zasiedli uczestnicy imprezy, by wspólnie poczuć ducha dawnych dni. Festiwal etniczny obfitował w śpiewy, tańce i rozmowy. Tradycyjny ogień rozpalił jak co roku najstarszy mieszkaniec Michałowa.
Już po raz 36 w Michałowie, znajdującym się na terenie powiatu polkowickiego, w dniach 5-6 sierpnia, odbył się festiwal o charakterze etnicznym, zatytułowany Watra na Obczyźnie. Impreza ma na celu przybliżenie kultury łemkowskiej, przywołanie klimatu dawnych czasów i integrację pokoleń. Co roku festiwalowi towarzyszy watra, czyli ogień, który płonie przez cały czas trwania imprezy. W tym roku, podobnie jak w ubiegłych edycjach, tradycyjne ognisko rozpalił najstarszy mieszkaniec Michałowa.
Watra to duże ognisko, przy którym niegdyś zasiadały pokolenia Łemków. Odbywały się przy ognisku rozmowy, śpiewy, a czasem po prostu się milczało. Rozpalenie watry miało na celu przywołanie pamięci o tych, którzy odeszli, a także obudzenie poczucia wspólnoty. Nazwa “watra” funkcjonowała głównie w Karpatach.
Festiwal organizowany w Michałowie to 36-letni cykl imprez, poświęconych tradycji i muzyce łemkowskiej. Jest okazją do autoprezentacji mniejszości, a także komunikacji i wzmacniania jej poczucia tożsamości kulturowej. Kolejne edycje festiwalu kultywują nie tylko kulturę łemkowską, ale nawiązują też do kultury rusińskiej z terenu Europy i świata. Co roku ogromną popularnością cieszą się koncerty zespołów, prezentujących muzykę mało znanych obszarów etnicznych. Można tu poznać na przykład serbski etno-punk czy muzykę klezmerską. Wszystkie gatunki muzyki prezentowane są w najnowocześniejszych aranżacjach, wykonywanych na wysokim poziomie artystycznym.
Impreza w Michałowie objęta była patronatem marszałka dolnośląskiego i starosty polkowickiego. Tego lata festiwal otwierał wicestarosta polkowicki, Kamil Ciupak. W uroczystości uczestniczył też Henryk Czekajło, członek zarządu powiatu polkowickiego. Obecni byli także parlamentarzyści i samorządowcy z regionu legnickiego. – Jest mi niezmiernie miło, że tak chętnie co roku przyjeżdżacie na Watrę, do naszego gościnnego powiatu; że bawicie się i wspominacie tradycje waszych przodków. Niech ogień płonie w waszych sercach – mówił wicestarosta Polkowic Kamil Ciupak.
W tegorocznej edycji festiwalu tradycyjny ogień rozpalił najstarszy mieszkaniec Michałowa, 83-letni Jarosław Szlachtycz. Sama potrzeba organizowania tego typu imprezy w Michałowie zrodziła się z tęsknoty za urokami Beskidu Niskiego. Uczestnicy mieli okazję posłuchać klimatycznej, folkowej muzyki. Najmłodsi goście również nie mogli narzekać na brak atrakcji. To dla nich przygotowano cykl warsztatów, połączonych z zabawą.
Więcej informacji na temat imprezy i kultury łemkowskiej można znaleźć na stronach: www.stowarzyszenielemkow.pl i www.watramichalow.pl.
