W niedzielę swoje domowe spotkania rozegrają piłkarki oraz piłkarze ręczni Zagłębia Lubin. Najpierw na parkiet hali RCS wyjdą panie, które o godz. 16:00 zmierzą się z drużyną KRAM Start Elbląg. Później do walki o ligowe punkty staną szczypiorniści. Ich przeciwnikiem będzie Wybrzeże Gdańsk. Początek rywalizacji o godz. 19:00.
KRAM Start Elbląg to aktualny lider tabeli PGNiG Superligi Kobiet. Zespół ten wygrał wszystkie trzy dotychczasowe spotkania i jako jedyna drużyna w lidze ma na swoim koncie komplet punktów. Lubinianki sezon rozpoczęły dość słabo, jednak w ostatniej kolejce wreszcie się przełamały. Podopieczne Bożeny Karkut przywiozły zwycięstwo z Koszalina i w niedzielę będą chciały powtórzyć dobry rezultat na własnym parkiecie.
Drużyna z Elbląga rywalizowała do tej pory z rywalami z dolnej części tabeli. Ofiarami elbląskiej ekipy padły Piotrcovia Piotrków Trybunalski, a także KPR Jelenia Góra i KPR Gminy Kobierzyce. Znacznie bardziej wymagających rywali miały „Miedziowe”, które w pierwszych kolejkach mierzyły się z medalistami poprzedniego sezonu, a w minionej kolejce grały na trudnym terenie w Koszalinie.
– „Start to bardzo wymagający rywal. Gra mocną obronę, dobrze funkcjonuje także kontra. Musimy uważać również na rzuty z daleka, ponieważ są mocną stroną zespołu z Elbląga. Będzie to dla nas kolejne ciężkie spotkanie” – powiedziała zawodniczka Metraco Zagłębia Lubin, Małgorzata Trawczyńska.
O godz. 19:00 do walki o punkty staną natomiast piłkarze ręczni Zagłębia Lubin. Rywalem drużyny będzie Wybrzeże Gdańsk, które w trzech dotychczasowych meczach zanotowało dwa zwycięstwa i jedną porażkę. Lubinianie wygrali do tej pory tylko raz, a w ostatniej serii gier polegli na parkiecie w Puławach 23:36.
Ekipa z Gdańska została przydzielona do grupy granatowej, dlatego w przypadku wygranej na konto Zagłębia wpadną dwa punkty. W ostatniej kolejce gdańszczanie grali u siebie z Pogonią Szczecin, wygrywając 30:25. Wcześniej niedzielny rywal lubinian zwyciężył na parkiecie w Piotrkowie, a poległ tylko na inaugurację, kiedy mierzył się z Vive Tauron Kielce (19:31).
– „Z Wybrzeżem zagramy u siebie, co będzie naszym dużym atutem. Pokazaliśmy to w meczu z Legionowem i również w kilku spotkaniach w ubiegłym sezonie. Chcemy, żeby nasza hala była naszą twierdzą. Chcemy grać tak, aby każdy wiedział, że o punkty w Lubinie jest niezwykle ciężko. Ostatnie dwa mecze wyjazdowe nam nie wszyły. Czas na kolejne zwycięstwo na własnym parkiecie” – powiedział rozgrywający „Miedziowych”, Dawid Przysiek.
/fot. MKS Zagłębie Lubin/