Świetna końcówka i zwycięstwo Chrobrego Głogów!

0
1044

Wielkie emocje towarzyszyły sobotniemu spotkaniu 10. kolejki piłkarskiej I ligi pomiędzy Chrobrym Głogów a Sandecją Nowy Sącz. Pomarańczowo-czarni przez znaczną część meczu przegrywali jedną bramką, jednak fantastyczna końcówka sprawiła, że trzy punkty zostały w Głogowie. Obie bramki dla pomarańczowo-czarnych padły w doliczonym czasie gry!

Sandecja Nowy Sącz przed 10. kolejką zajmowała pozycję wicelidera pierwszoligowej tabeli. Głogowianie po porażce w Siedlcach mieli natomiast tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową. Faworytem sobotniego spotkania byli goście, jednak pomarańczowo-czarni stanęli na wysokości zadania i wywalczyli cenne zwycięstwo.

Jako pierwsi na listę strzelców wpisali się jednak przyjezdni. W 22. minucie piłkę do bramki wpakował Kamil Słaby. Podopieczni Ireneusza Mamrota dążyli do odrobienia strat, ale przez dłuższy czas wynik nie ulegał zmianie. Trzeba jednak przyznać, że głogowianie rozegrali naprawdę dobre zawody i porażka nie byłaby zasłużonym rezultatem. Sytuacja zmieniła się w doliczonym czasie gry. Najpierw bramkarza Sandecji pokonał Bartosz Kwiecień, natomiast chwilę później zespół Chrobrego wywalczył rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Paweł Wojciechowski, a jego gol zapewnił głogowianom komplet punktów.

„Sam mecz to dramatyczne okoliczności i ogromne emocje. Wydaje mi się, że nasze zwycięstwo jest zasłużone. Zagraliśmy dobre zawody z bardzo dobrym przeciwnikiem, który miał swoje problemy. To, co nie chciało nam wpaść przez dziewięćdziesiąt minut, wpadło w ostatnich trzech. Uciekło parę lat życia po Puławach, parę dziś, ale widocznie tak musi być. To warte poświęcenia” – ocenił na pomeczowej konferencji trener Ireneusz Mamrot. – „Gratuluję zwycięstwa, determinacji i skuteczności. Przeżywamy bardzo trudny moment, bo wszystko nam się posypało od rozgrzewki do kolejnej fazy meczu. Nie chcę tego tłumaczyć. Musimy szybko się pozbierać i szybko stanąć na nogi” – powiedział Radosław Mroczkowski, opiekun gości.

Po dziesięciu kolejkach Chrobry Głogów ma na swoim koncie 12 punktów. Kolejnym rywalem pomarańczowo-czarnych będzie dziesiąty w tabeli Górnik Zabrze. Na swój stadion podopieczni trenera Mamrota powrócą 8 października, kiedy zmierzą się z MKS-em Kluczbork.

CHROBRY GŁOGÓW – SANDECJA NOWY SĄCZ 2:1 (0:1)

0:1 Słaby 22
1:1 Kwiecień 90+1
2:1 Wojciechowski 90+3

CHROBRY: Janicki – Ilków-Gołąb, Michalski, Kwiecień, Szubertowski (66. Danielak), Machaj M., Gąsior (66. Kona), Bonecki, Kościelniak, Szczepaniak (70. Kowalczyk), Wojciechowski.

SANDECJA: Radliński – Słaby, Kasprzak, Piter Bucko, Kuban, Gałecki (46. Smoleń), Dudzic, Małkowski, Trochim (28. Bartków), Piszczek (61. Leszczak).

ŻÓŁTE KARTKI: Wojciechowski, Ilków-Gołąb, Michalski, Kwiecień – Słaby, Bartków, Smoleń.

SĘDZIA: Karol Rudziński (Olsztyn).
WIDZÓW:  800