Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli szczypiorniści SPR Chrobrego Głogów, którzy w meczu 14. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn pokonali na wyjeździe Pogoń Szczecin 28:25. Dobra seria dała podopiecznym Piotra Zembrzuskiego i Bartosza Jureckiego awans w ligowej tabeli. Na dzień dzisiejszy głogowianie zajmują piąte miejsce z dorobkiem czternastu punktów.
Głogowianie po derbowym remisie z Zagłębiem Lubin oraz zwycięstwach z Gwardią Opole i Górnikiem Zabrze, stanęli przed szansą zdobycia kolejnych punktów. Tym razem przeciwnikiem była znajdująca się w dolnych rejonach tabeli Pogoń Szczecin, która ostatnie punkty wywalczyła 13 listopada, kiedy okazała się lepsza od Stali Mielec. Niedzielna konfrontacja była dodatkowo okazją dla zawodników SPR Chrobrego Głogów do tego, by zrewanżować się za domową porażkę. We wrześniu szczecinianie wygrali w hali widowiskowo-sportowej im. Ryszarda Matuszaka jedną bramką (20:19).
Od pierwszych minut w bramce głogowian doskonale spisywał się Rafał Stachera. Znakomita postawa bramkarza oraz średnia skuteczność zawodników Pogoni Szczecin sprawiły, że gospodarze mieli problemy ze zdobywaniem bramek. Wykorzystali to podopieczni Piotra Zembrzuskiego i Bartosza Jureckiego, którzy po dwunastu minutach prowadzili 5:3.
Kilka minut później szczecinianie doprowadzili do remisu 6:6, jednak po chwili znów wygrywał zespół z Głogowa. Do końca pierwszej połowy miejscowi mieli problemy ze skutecznością, natomiast głogowianie powoli odskakiwali rywalom. Przewaga dolnośląskiego zespołu urosła do czterech trafień i do przerwy goście prowadzili 14:10.
W drugiej odsłonie SPR Chrobry Głogów nadal kontrolował przebieg wydarzeń na parkiecie i powoli powiększał swoje prowadzenie. Pięć minut po wznowieniu głogowianie prowadzili już sześcioma bramkami (18:12) i znacznie przybliżyli się do końcowego zwycięstwa.
W ostatnich minutach zespół Pogoni Szczecin postawił wszystko na jedną kartę. Na parkiecie było dużo walki, a sędzia musiał kilkukrotnie karać zawodników 2-minutowymi przerwami. Gospodarze nie mieli nic do stracenia i zrobili wszystko, by powalczyć o korzystny dla siebie rezultat. W bramce głogowian nadal dobrze spisywał się jednak Stachera, a trafienie Dominika Płócienniczaka przypieczętowało zwycięstwo głogowskiej drużyny. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 28:25, a SPR Chrobry Głogów zdobył dziewiąty punkt w ostatnich pięciu spotkaniach.
Kolejnym rywalem głogowian będzie mistrz Polski, Vive Tauron Kielce. Mecz odbędzie się 9 grudnia w głogowskiej hali.
Pogoń Szczecin – SPR Chrobry Głogów 25:28 (10:14)
Pogoń: Morawski, Tatar – Bruna 3, Walczak 3, Gierak2, Krupa, Krysiak 8/3, Biernacki, Jedziniak 4, Zaremba 2, Kniaziew 3/1.
Karne: 3/5
Kary: 8 min.
SPR Chrobry: Stachera, Kapela – Miszka 7, Pawłowski 1, Płócienniczak 4, Świtała 5, Sadowski 3, Bąk 2, Babicz 2, Gujski 3, Tylutki, Sobut 1, Kubała.
Karne: 3/3
Kary: 4 min.
Kary: Pogoń – 8 min. (Walczak – 4 min., Kniaziew, Biernacki – 2 min.); SPR Chrobry – 4 min. (Bąk, Babicz – 2 min.).
Sędziowie: Bąk, Ciesielski (obaj z Zielonej Góry).
Widzów: 800.
/fot. SPR Chrobry Głogów/
