Jan Zubowski: „Teatr będzie wizytówką mojej kolejnej kadencji”

0
1444
2014-09-29 Jan Zubowski (fot.P.Dudzicki) 05

Jan Zubowski sprawuje władzę jako prezydent Głogowa już 8 lat. Teraz walczy o trzecią kadencję, w której jak sam mówi, skupi się na podniesieniu standardu życiowego głogowian – żeby w mieście żyło się lepiej, bezpieczniej, wygodniej. Jednym z wyzwań jakie obecny prezydent stawia sobie na kolejne cztery lata jest odbudowa teatru.

D. Jęczmionka – Większość kandydatów startując w wyborach ma swoje sztandarowe hasło, z którym wychodzi do wyborców, Michał Frąckowiak chce obniżyć podatki, Zbigniew Rybka chce zbudować na Górkowie kompleks rekreacyjno-sportowy, a Jan Zubowski…?

J. Zubowski – Jan Zubowski będzie, tak jak to robi przez ostatnie 8 lat – bardzo konsekwentnie zmieniać Głogów, ale w tych obszarach, które są realne, a nie wirtualne.
To, co zamierzam wraz ze swoimi współpracownikami zrealizować w ciągu kolejnych 4 lat, to odbudowa teatru. Po drugie – promenada – Bulwar Nadodrzański. Chcemy, aby Stare Miasto miało teren rekreacyjny, na który będą mogły wrócić duże imprezy masowe, włącznie z Dniami Głogowa.
Po trzecie czekamy na nowe programy unijne. W tych programach będzie możliwe pozyskanie środków na dalszą termomodernizację placówek oświatowych. Szkoły podstawowe i gimnazja mamy pod tym względem już przystosowane, otworzą się nowe możliwości dla naszych przedszkoli.
Potrzebne będzie także dalsze uzbrojenie terenów pod budownictwo jednorodzinne i wielorodzinne i to też konsekwentnie będziemy robić. W pierwszej mojej kadencji był to Brzostów i Złota Podkowa, w drugiej – osiedle Piastów. W trzeciej chcemy, żeby był to Paulinów.

D. Jęczmionka – Ważną kwestią dla Głogowa jest jego rozwój gospodarczy – jaki tutaj ma Pan pomysł? Michał Frąckowiak np. chce ożywić gospodarczo Głogów poprzez obniżenie podatków.

J. Zubowski – Obniżenie podatków lokalnych jako panaceum na szybki wzrost gospodarczy to mit. Wystarczy krótka rozmowa z przedsiębiorcami – okazuje się, że podatki lokalne stanowią ułamek kosztów ich działalności. To, co zabija polską przedsiębiorczość, to wysokie podatki dla osób prawnych, składki zusowskie, fundusz emerytalny – to są elementy kosztotwórcze, a nie podatek lokalny.
My mamy dwie uchwały, które zwalniają z płacenia podatku od nieruchomości osoby tworzące nowe miejsca pracy – w zależności od ilości stworzonych miejsc pracy można być zwolnionym od roku, aż do pięciu lat.

Warto powiedzieć to, że mamy w Głogowie blisko 7 tysięcy podmiotów gospodarczych. Gdyby było tak źle to ta liczba byłaby znacznie mniejsza. Jednak widać, że głogowianie są ludźmi przedsiębiorczymi, nie ma takich barier, które by ograniczały ich przedsiębiorczość i uniemożliwiały funkcjonowanie.
Jeżeli chodzi o duże firmy to współpracujemy z zarządem Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, mamy kilkadziesiąt hektarów miejskiej strefy inwestycyjnej. Pozyskaliśmy środki na przygotowanie dokumentacji i w tej chwili będziemy aplikować o środki na przygotowanie tego dużego terenu pod inwestycje.

D. Jęczmionka – Kandydaci prześcigają się w pomysłach na stworzenie czegoś, co będzie wizytówką Głogowa i co przyciągnie mieszkańców całego regionu do miasta. Pan konsekwentnie stawia na zabytki i historię Głogowa, czy to właśnie ma być tym, co będzie przyciągać turystów?

J. Zubowski – Ludzie jeżdżą do Parku Wrocławskiego, bo Lubin nie ma historii, którą mógłby się pochwalić. Ja uważam, że rzeczą niewłaściwą byłoby, gdybyśmy nie skorzystali z tego, co jest bogactwem Głogowa, czyli zrezygnowali z głogowskich podziemi. Nie ma co liczyć, że do nas będą przyjeżdżać tysiące turystów. Natomiast można oczekiwać, że pojawi się określona grupa turystów – miłośników fortyfikacji.
Moim obowiązkiem jest troska i zabezpieczenia obiektów, które są wpisane do rejestru zabytków. Nie robię tego tylko z poczucia obowiązku. Zabytki Głogowa możemy policzyć na palcach.
My możemy być „produktem jednodniowym”. To, co chcemy zaoferować turystom, to port, nabrzeże, rejs statkiem połączony ze zwiedzaniem miasta.

D. Jęczmionka – Tylko mając taki park rozrywki mamy szansę, że mieszkańcy innych miast i powiatów będą do nas regularnie przyjeżdżać.

J. Zubowski – Znam doskonale sytuację finansową gminy miejskiej Głogów i wiem, jakie zadania czekają Głogów w przyszłej kadencji. Trzeba wybierać – czy będziemy realizować teatr czy park rozrywki. Ja nie mówię, że w przyszłości nie zostanie zrealizowany „park rozrywki” – to nie jest zła idea, tylko ona nie będzie możliwa do zrealizowania w najbliższej kadencji.

D. Jęczmionka – Wracając jeszcze do zabytków, czy jak zostanie Pan prezydentem kolejne pieniądze zostaną przeznaczone na sukiennice i blok koszarowy?

J. Zubowski – Decyzja będzie należeć do radnych. Ja będę do tego dążył, bo projekt jest niezakończony, przez co, zwłaszcza dla dzieci, może być niezrozumiały. Multimedia mogą przyciągnąć więcej osób i opowiedzieć jak wyglądało życie w tamtej epoce.

D. Jęczmionka – Jednym z punktów Pana poprzedniego programu kadencyjnego było wykorzystanie mostu kolejowego dla ruchu samochodowego. Nie udało się, będzie pan kontynuował realizację tego pomysłu?

J. Zubowski – W programie kadencyjnym były 73 zadania. Z tego ok. 65 będzie zrealizowanych, czyli nie mówmy, że 10% nie zostało zrealizowanych. Mówmy o tym, co zrealizowaliśmy. Wiele zadań nie było wpisanych do programu, a zostały zrobione. Czasami trzeba z któregoś zadania zrezygnować, aby inne zrealizować.

D. Jęczmionka – Pan zrezygnował z tego zdania?

J. Zubowski – Nie zrezygnowałem. W tej chwili czekamy na dokumentacje techniczną, jeżeli ją otrzymamy to wtedy podejmiemy decyzję. Po drugie, ja też mówiłem o tym, że jeżeli w tej kadencji będzie gwarancja, że ta inwestycja będzie realizowana ze środków centralnych, to będzie nonsensem wydawanie miejskich pieniędzy na adaptację mostu. Jeżeli natomiast nie będzie takiej realnej perspektywy, to będzie trzeba do tego tematu powrócić.

D. Jęczmionka – W takim razie jakie inwestycje drogowe chciałby Pan zrealizować w następnej kadencji?

J. Zubowski – Dużo będzie zależeć od tego czy władze powiatu pozytywnie zareagują na nasze propozycje. Te ciągi komunikacyjne, które wymagają w tej chwili najpilniej remontu to są drogi powiatowe – tj. ulica Moniuszki, Morcinka, Aleja Wolności. My zadeklarowaliśmy, że jesteśmy gotowi przejąć te drogi pod jednym warunkiem – że przejmiemy je wyremontowane. Jednocześnie zadeklarowaliśmy, że damy połowę środków na remont tych dróg.

Jeżeli chodzi o inne zadania drogowe to mam nadzieję, że w przyszłym roku służba wojewódzka wywiąże się ze swojej deklaracji i powstanie rondo u zbiegu ulic Kazimierza Wielkiego i Kazimierza Sprawiedliwego. My deklarujemy tutaj także pokrycie połowy kosztów budowy tego ronda.
Następne inwestycje to dokończenie remontu ulicy Kazimierza Sprawiedliwego, a także wiele niewielkich ciągów komunikacyjnych i dróg, które jednak są niezwykle ważne dla mieszkańców Głogowa.

D. Jęczmionka – Panie prezydencie mówił Pan ostatnio, że kończąca się inwestycja na Żarkowie to zadanie, z którego jest Pan najbardziej dumny. Powiedział Pan wtedy, że „to, co było niemożliwe do zrealizowania staje się możliwe”. Co będzie kolejnym wyzwaniem, aby udowodnić, że niemożliwe staje się możliwe?

J. Zubowski – Myślę, że teatr powinien być wizytówką kolejnej kadencji.

Głogów jest miastem, w którym większość głogowian ma pracę i w miarę dobre warunki. Nam powinno zależeć w głównej mierze na podniesieniu standardu życiowego głogowian – żeby w mieście żyło się lepiej, bezpieczniej, wygodniej. Wygodniej dzięki dobrym rozwiązaniom komunikacyjnym. Bezpieczniej, dzięki dobrej współpracy z Komendą Powiatową Policji, z Komendą Straży Pożarnej. Lepiej – Głogów jest w tej chwili jednym z najczystszych miast na Dolnym Śląsku – mamy kilkadziesiąt osób sprzątających i dbających o czystość.
Teraz powinniśmy zadbać, nie zapominając o tych najsłabszych, o ludzi, którzy tworzą budżet Głogowa, którzy odprowadzają największe podatki.

Do 2020 roku Stare Miasto powinno być w pełni odbudowane – poza kościołem św. Mikołaja, który ma pozostać trwałą ruiną. To będzie 75 lat po zakończeniu II wojny światowej – Głogów powinien być wtedy w takim ostatecznym kształcie zakończony.

To, co jest pasjonujące w Głogowie, to że my cały czas to miasto tworzymy. Nie dbamy tylko, żeby je odkurzyć i wyczyścić. My je budujemy i myślę, że Głogów jest jedną wielką przygodą.

D. Jęczmionka – Dziękuję za rozmowę.