Dudkowiak: Nie jetem przypadkową osobą na stanowisku Starosty

0
1194
ZDJĘCIE: 2014-12-03 Rada Powiatu Jarosław Dudkowiak (fot.P.Dudzicki) 25

Jako radny  znany był z ostrej krytyki Jana Zubowskiego i jego radnych. Jako członek zarządu wykazał się dużą skutecznością doprowadzając do podpisania porozumienia z jeleniogórskim WORD-em. Jaki będzie jako Starosta Głogowski? O tym jakie zmiany czekają samorząd powiatowy oraz o wyzwaniach na najbliższe lata rozmawialiśmy z Jarosławem Dudkowiakiem.

D. Jęczmionka – Jeszcze rok temu był pan radnym miejskim, pół roku temu członkiem zarządu, a dziś jest pan Starostą Głogowskim. Niespodziewany awans czy zaplanowana ścieżka zawodowa?

Jarosław Dudkowiak – Nastąpił zbieg pewnych zdarzeń, o których nie można powiedzieć, że były zaplanowane, ale też nie można mówić o przypadku. Byłem radnym miejskim od 2006 roku. W międzyczasie osoba, która pełniła funkcję członka zarządu powiatu głogowskiego zmieniła pracę i padła propozycja objęcia tej funkcji – więc to nie mogło być zaplanowane przeze mnie. Gdyby pani Maniara nie odeszła to prawdopodobnie startowałbym na kolejną kadencję w Radzie Miejskiej, bo czułem się tam potrzebny i starałem się robić jak najwięcej dla mieszkańców Głogowa.
Te 6 miesięcy w zarządzie poświeciłem na ciężką pracę zakończoną sukcesem. Nie jestem więc osobą przypadkową na stanowisku Starosty.

D. Jęczmionka – Jako radny miejski był pan bardzo aktywny, zwłaszcza w swojej krytyce Jana Zubowskiego i jego zastępców. Dziś cała trójka zasiada w Radzie Powiatu. Jak pan sobie wyobraża współpracę z nimi?

J. Dudkowiak – Przede wszystkim jest zasadnicza różnica pomiędzy działalnością w organie stanowiącym, a organie wykonawczym. To, że byłem aktywnym radnym i sprawdzałem dość wnikliwe pomysły i działania władzy powoduje, że teraz podejmując decyzję jako organ wykonawczy patrzę na nie z dwóch stron – z punktu widzenie zarówno radnego, czyli żeby były one najbardziej korzystne dla mieszkańców, jak i organu wykonawczego – jakie są realne możliwości jednostki samorządowej. Nie jestem przekonany o swojej nieomylności, tak jak to było przez osiem lat w przypadku prezydenta Jana Zubowskiego. Wiem, że mogą być inne pomysły, które będę starał się rozważać.

D. Jęczmionka – Jakie zmiany reorganizacyjne nastąpią w Starostwie?

J. Dudkowiak – Pracujemy nad oceną struktury organizacyjnej, jej potrzeb i dostosowania do nowych wymagań, jak również do możliwości finansowych. Przed nami jest czas ciężkiej pracy, współdziałania z miastem i pozostałymi gminami powiatu, ale przede wszystkim pozyskiwania środków i mądrym ich wydatkowaniu. Pracownicy samorządu powiatowego nie zarabiają najniższej krajowej pensji, jednak są to uposażenia dużo mniejsze niż pracownicy np. Urzędu Miejskiego w Głogowie. Moim zadaniem jest zatem docenienie ciężkiej pracy i wkładu pracowników, ale bez szkody dla funkcjonowania samorządu. Niewykluczone więc są zmiany organizacyjne – nie będzie to przewrót, ale pewne zmiany nastąpią.

D. Jęczmionka – Czyli z jednej strony może nastąpić zmniejszenie liczby etatów, ale za to będą podwyżki dla pozostałych pracowników?

J. Dudkowiak – Chciałbym bez utraty jakości pracy „znaleźć” pieniądze na wyższe uposażenia. Chciałbym to zrobić, bo cenię sobie ciężką pracę urzędników, pracowników administracji. Nie mogę jednak deklarować kiedy to nastąpi. Na pewno jest taki plan na tę kadencję. Pamiętajmy, że jesteśmy jednostką budżetową i nie mogę obiecywać podwyżek nie mając na to środków. Najważniejsze są zadania powiatu do wykonania.

D. Jęczmionka – A jakie są najważniejsze cele i zadania, które stawia Pan sobie do zrealizowania w następnych czterech latach?

J. Dudkowiak – W tej chwili trudno mówić o konkretnych zadaniach. Należy pamiętać, że finanse powiatu nie są zagrożone, ale nie są też w pełni satysfakcjonujące. Powiat musi walczyć o pieniądze na prawie każdą inwestycję. My wiemy jakie mamy zadania, pewne procesy inwestycyjne w szpitalu czy naszych szkołach muszą być kontynuowane, ale najpierw musimy znaleźć na nie pieniądze z województwa, ministerstwa czy Unii Europejskiej.
Na początek najważniejszym celem jest dotrzymanie słowa o współpracy pomiędzy samorządem powiatowym i gminnym.

D. Jęczmionka – Ta współpraca to będzie nowa jakość w naszej lokalnej polityce…

J. Dudkowiak – Z pewnością tak. Należy cieszyć się z tego, że będziemy nareszcie właściwie współpracować z gminą miejską.

Podczas ostatniego wspólnego kolędowania, nad którym patronat objął zarówno Starosta jak i Prezydent, głogowianie którzy uczestniczyli w tym wydarzeniu, byli bardzo zadowoleni, że mogli zobaczyć obok siebie Prezydenta i Starostę

My nie dzielimy głogowian na miejskich i powiatowych. Wspólnie będziemy lobbować i walczyć o środki dla Głogowa w samorządzie wojewódzkim i w ministerstwie. Tego do tej pory nie było. Były prezydent nie korzystał ze wsparcia innych, aby pomagać w inicjatywach ważnych dla mieszkańców, my to będziemy robić. Już planuję spotkanie z wójtami wszystkich gmin. Musimy być siłą jako całość.

D. Jęczmionka – Dał się Pan poznać jako skuteczny i stanowczy samorządowiec. Między innymi Pana sukcesem było szybkie podpisanie porozumienia z jeleniogórskim WORD-em. Czy możemy się spodziewać, że najbliższe 4 lata to będą rządy „twardej ręki?”

J. Dudkowiak – Myślę, że na pewno będę potrafił powiedzieć o błędach, ale też wynagrodzić za dobrą pracę. Jeżeli utrzyma się taki poziom jak jest teraz to myślę, że będzie to doskonała współpraca.

D. Jęczmionka – Czego Panu życzyć?

J. Dudkowiak – Zdrowia i wytrwałości, a także osób nastawionych na współpracę i mądrej opozycji. Bo konstruktywna opozycja daje pewność, że to co robimy, robimy dobrze.

D. Jęczmionka – Dziękuję za rozmowę.