Dobry i remis!

0
1258

Podczas minionego weekendu w piłkarskiej II lidze, najciekawiej zapowiadało się spotkanie dwóch liderujących zespołów – Warty Poznań i Chrobrego Głogów. Mecz na szczycie, podczas którego na trybunach poznańskiego stadionu zasiadło blisko 2000 sympatyków, przyniósł mniej emocji niż można było się spodziewać. Bezbramkowy remis w Poznaniu zdaje się być bardziej wartościowy dla pomarańczowo-czarnych. Dzięki zdobyczy punktowej utrzymali pozycję lidera II Ligi Zachodniej. Coraz bliżej jednak Górnik Wałbrzych, który po zwycięstwie nad Ruchem Zdzieszowice zbliżył się do Chrobrego, do którego traci już tylko punkt. Najbliższe spotkanie podopiecznych trenera Ireneusza Mamrota już w sobotę o godz. 19:00. Rywalem Chrobrego będą Błękitni Starogard Szczeciński.

Satysfakcjonujący wynik, dobra gra.

Od pierwszych minut na stadionie Warty w Poznaniu dominowali głogowianie. Już po kilku minutach, za sprawą Damiana Sędziaka i Bartosza Machaja mogliśmy objąć prowadzenie. W obu sytuacjach górą był bramkarz gospodarzy. Także defensywa pomarańczowo-czarnych podczas pierwszych 45 minut sprawiała stabilne wrażenie. Pierwsza część gry toczyła się pod dyktando przyjezdnych.

Na kolejne 45 minut spotkania gospodarze wyszli o wiele odważniej, dzięki czemu pojedynek stał się o wiele ciekawszy. Jednak wciąż to głogowianie stwarzali sobie więcej korzystnych sytuacji. Swoich szans szukał m.in. Damian Sędziak, który po raz kolejny okazał się najaktywniejszym piłkarzem głogowskiego zespołu. Niestety, w kilku dobrych sytuacjach swoją klasę pokazał bramkarz Warty – Adrian Lis, któremu poznaniacy mogą zawdzięczać zdobyty punkt. Gospodarze mieli jednak swoje sytuacje, w których mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po stronie Warty Poznań kilkukrotnie próbował Rasiak, któremu ostatecznie także nie udało się pokonać golkipera rywali.

To więcej niż remis.

Wyjazdowe starcie z wiceliderem nie należało do najłatwiejszych. Wielu sympatyków spodziewało się utraty pozycji lidera na rzecz Warty. Pomarańczowo-czarni pokazali jednak charakter i potwierdzili swoją przynależność do czołówki II Ligi. Zadowolenia z wyniku nie krył także Ireneusz MamrotNa takim terenie remis należy szanować. Warta to bardzo dobra drużyna, która z całą pewnością będzie w czołówce ligi. Poza tym, w końcówce to goście przejęli inicjatywę i mieli swoje sytuacje. Przy odrobinie pecha mogliśmy przegrać. Jeszcze raz podkreślam: Jestem zadowolony, zwłaszcza z gry zespołu – komentował spotkanie szkoleniowiec pomarańczowo-czarnych.

Chrobry nadal bez porażki.

Po siedmiu kolejkach II Ligi Zachodniej  głogowianie, jako jedyny zespół w lidze, pozostają niepokonani. Pięć zwycięstw i dwa remisy w siedmiu spotkaniach, to bilans jakiego Chrobry Głogów nie uzyskał od dawien dawna. Poza tym pomarańczowo-czarna defensywa, tracąc zaledwie trzy gole, pozostaje najlepszą formacją obronną w lidze. Wszystko wskazuje na to, iż trenerowi Ireneuszowi Mamrotowi udało się zbudować zespół w pełni tego słowa znaczeniu.

 

Warta Poznań – Chrobry Głogów 0-0

Warta: Lis, Kocot, Onsome, Ngamavama, Jasiński, Scherfchen (60. Goliński), Nowak, Marciniak, Bartkowiak, Ciarkowski (80. Piceluk), Rasiak (75. Sołowski).

Chrobry: Rzepecki, Michalec, Szałek, Ilków-Gołąb, Samiec, Machaj, Hałambiec, Ulatowski (75. Gancarczyk), Niewieściuk (67. Ciechanski), Szczepaniak, Sędziak (85. Ziemniak).