Srebrny grzbiet Kawęckiego na mistrzostwach świata

0
2128

Właśnie trwają pływackie mistrzostwa świata w Dausze. Podczas wczorajszej rywalizacji na dystansie 100 metrów stylem grzbietowym srebrny medal wywalczył pochodzący z Głogowa Radosław Kawęcki.

Mistrzostwa świata w Dausze rozpoczęły się w środę, 3. grudnia. Podczas wczorajszych zmagań na dystansie 100 m stylem grzbietowym srebrny medal wywalczył pływak AZS AWF Warszawa, pochodzący z Głogowa Radek Kawęcki.

Wicemistrzostwo świata zapewnił Polakowi czas 50, 11 s. Złoto wywalczył Australijczyk Mitchell Larkin, który jako jedyny z finałowej stawki osiągnął czas poniżej 50 sekund – 49,57. Podium zamknęło dwóch zawodników. Brązowe medale wywalczyli słabsi o zaledwie 0,01 s od Kawęckiego Japończyk Ryosuke Irie i Amerykanin Matt Grevers.

Kawęckiego czeka jeszcze jeden start w mistrzostwach globu – na niedzielę, 7. grudnia zaplanowano finał konkurencji, w której głogowianin zmierzy się na dystansie dwukrotnie dłuższym. Szanse ma całkiem spore, szczególnie jeśli przypomnimy sobie jego start sprzed dwóch lat – wówczas w Stambule Polak na dystansie 200 m zdobył złoty medal.

Pochodzący z Głogowa 23-letni Radosław Kawęcki jest pływakiem specjalizującym się w stylu grzbietowym. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo Europy na dystansie 200 metrów (2012, 2014), jest wicemistrzem świata z roku 2013 na tym samym dystansie, a także czterokrotnym mistrzem Europy na krótkim basenie – dystans 100 m. Swoją karierę pływacką rozpoczynał w klubie MKS Piast Głogów.

Zaledwie dwa miesiące temu Radek Kawęcki odwiedził nasze miasto. We wrześniu Mistrz spotkał się z uczniami SP 10 w Głogowie, gdzie przeprowadził pokazową lekcję pływacką oraz odpowiedział na pytania uczniów.

2014-09-23 Radosław Kawęcki (fot.P.Dudzicki) 02

Mam świadomość odpowiedzialności, jaka ciąży na moich barkach, ale to dodaje energii. Trzeba więcej trenować,  pokazać im na co stać takiego zawodnika jak ja, Paweł Korzeniowski czy Konrad Czerniak. To jest naprawdę motywujące, choć również męczące. Dzieci zawsze chcą, by spędzać z nimi dużo czasu, każdy chce też autograf, a niestety nie zawsze mogę poświęcić im tyle uwagi – o odpowiedzialności  ciążącej na barkach autorytetów opowiadał nam wicemistrz świata 2014.

We wrześniu opowiedział nam także o swoich planach i celu na właśnie trwające mistrzostwa Świata w Dausze – Już zacząłem przygotowania do tego startu. Najpierw miałem dwa tygodnie wakacji, a w moim przypadku to naprawdę dużo. Zacząłem trenować od 8. września i na początku grudnia mam mistrzostwa świata. – zapytany o stawiany na mistrzostwa cel odpowiedział – najlepszy.

Trzymamy kciuki za naszego Mistrza i życzymy, aby założony cel został osiągnięty!

Całą relację z wrześniowego spotkania z Radosławem Kawęckim można znaleźć tutaj.