W sobotę (20.10) podopieczni trenera Markuszewskiego przełamali złą passę zwyciężając w Przemyślu pięcioma bramkami. Samo spotkanie nie wyglądało jednak tak jak byśmy tego oczekiwali. Przez większość część spotkania wynik opiewał w okolicy remisu, a głogowianie znów razili niefrasobliwością i nieskutecznością. Liczą się jednak dwa punkty, które są niezmiernie ważne w układzie tabeli.
W pierwszej połowie beniaminek z Przemyśla dość niespodziewanie postawił się wyżej notowanemu rywalowi z Głogowa. Przez całą tę część spotkania rywalizacja była mocno wyrównana. Głogowianie w łatwy sposób obejmowali przewagę by chwile potem jeszcze łatwiej ją oddać. Oba zespoły na przerwę schodzili przy wyniku 14-14.
Co działo się w szatni nie wiemy, możemy jednak się domyślać. Na drugie 30 minut gry nasz zespół wyszedł o wiele bardziej zmobilizowany. Na efekt nie musieliśmy długo czekać. Wysoka obrona zaowocowała szybkimi kontrami, które stopniowo przechylały szalę na naszą korzyść. Do ostatnich minut nie mogliśmy być jednak spokojni. Gracze SPR-u wielokrotnie pokazywali jak łatwo potrafią roztrwonić przewagę. W sobotę było jednak inaczej. Głogowianie utrzymali przewagę do końca, urywając komplet punktów w Przemyślu.
AZS Czuwaj Przemyśl – SPR Chrobry Głogów 29:34 (14:14)
Chrobry: Stachera, Zapora, Kapela – Piętak 1, Jankowski 6, Bednarek 3, Płócienniczak 5, Świtała 4, Mochocki 6, Kuta, Łucak 1, Gujski, Wysokiński 2, Płaczek, Czekałowski, Ścigaj 6.
