SPR Chrobry Głogów gromi słaby Czuwaj Przemyśl

0
1135

Przejdź do Galerii Zdjęć

Środowy (27.02.2013) pojedynek dwóch zespołów zamykających stawkę był meczem o być albo nie być w PGNiG superlidze dla Chrobrego Głogów. Podopieczni trenera Przybylskiego wykonali swoje zadanie, wysoko pokonując zdecydowanie najsłabszy zespół w lidze Czuwaj Przemyśl (40 – 26). Gra SPR-u momentami wyglądała bardzo obiecująco, choć nasi zawodnicy nie ustrzegli się przestojów w grze, na które w porę reagował szkoleniowiec prosząc o czas. Po zwycięstwie nad Czuwajem głogowianie mają jeszcze cień szansy na opuszczenie strefy spadkowej, ale w czterech ostatnich spotkaniach muszą zagrać przynajmniej z taką wiarą w swoje umiejętności jak z zespołem z Przemyśla. A umiejętności mają, co udowodnili na parkiecie.

Przedmeczowa rozgrzewka pokazała jak bardzo oba zespoły przybite są swoją sytuacją w lidze. Większość naszych szczypiornistów rozgrzewała się z opuszczonymi głowami, a każde nieudane zagranie sprawiało zawodnikom nie lada frustrację. Jak na mecz o taką stawkę na trybunach pojawiło się stosunkowo dużo sympatyków piłki ręcznej by wspierać swoich graczy w walce o utrzymanie w lidze. Już od początku spotkania wyższość prezentowali gospodarze. Dzięki kilkoma odważnymi zagraniami (m.in dwoma odważnymi podaniami Gujskiego przez całe boisko) to głogowianie w 7 minucie prowadzili już 5-2. Od początku spotkania bardzo dobrze spisywała się nasza lewa strona, z której padała większa część bramek. Od pierwszych minut naszym szczypiornistom rzucanie bramek przychodziło nadzwyczaj łatwo. Podopieczni trenera Przybylskiego nie bali się pojedynków jeden na jeden a także rzutów z drugiej linii – takiej pewności w grze głogowian brakowało od dłuższego czasu. Już w 20 minucie było pewne, że Chrobry tego pojedynku nie przegra, a na tablicy świetlnej widniał wynik 16-8 dla gospodarzy. Do przerwy głogowianie podwyższyli swoją przewagę schodząc z parkietu przy stanie 20-9.

Początek drugiej części utwierdził nas w przekonaniu, że dwa punkty zostaną w Głogowie. Dwie szybkie bramki Marka Świtały, który od początku spotkania włożył w to spotkanie mnóstwo serca, dały jego kolegom jeszcze większą pewność w grze. Przez większą część drugiej połowy bramki padały jakby bez większego wysiłku, a zdawać się mogło, że obie ekipy nie przykładały się zbytnio do gry w defensywie. Zawodnicy SPR-u nie ustrzegli się jednak kilku drobnych przestoi, na które na szczęście przytomnie reagował szkoleniowiec. Obraz gry do końca spotkania nie uległ zmianie a głogowianie dość łatwo pokonali Czuwaj Przemyśl 40-26.

Czuwaj Przemyśl to zdecydowanie najsłabszy zespół w lidze. Na tle takiego przeciwnika nasi podopieczni prezentowali wysoki poziom sportowy. Miejmy nadzieję, że podobny poziom głogowianie zaprezentują z zespołami teoretycznie silniejszymi, a przede wszystkim, że uwierzą w swoje możliwości, które jak widać są i to nie małe. Oby więcej wiary w siebie, a być może uda się wskoczyć do pierwszej 8 i spokojnie myśleć o nowym sezonie. Optymistycznie.

SPR Chrobry Głogów – AZS Czuwaj Przemyśl 40:26 (20:9)

Chrobry: Zapora, Stachera, Kapela – Jankowski 5, Bednarek 4, Płócienniczak 5, Świtała 4, Mochocki, Kuta 2, Gujski 4, Płaczek 3, Wysokiński 2, Czekałowski 3, Ścigaj 8.

Czuwaj: Szczepaniec, Dziatkiewicz, Nowak, Kroczek 4, Kostka 1, Stołowski 1, Sliwka 2, Jarosz 1, Hataś, Oliferchuk 6, Sar, Misiewicz 2, Papaj 3, Błażkowski, Kubisztal M. 3, Kubisztal D. 3