Prawie 3 promile alkoholu w organizmie miał kierowca, który spowodował kolizję i chciał uniknąć odpowiedzialności za swoją brawurową jazdę. Zapobiegł temu świadek zdarzenia, który zawiadomił policję, a następnie uniemożliwił pijanemu kierowcy ucieczkę.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 3 sierpnia, ok. godz. 22.00. Kierowców zaniepokoiło zachowanie mężczyzny, jadącego VW Passatem. – Kierujący VW Passatem zwrócił na siebie uwagę innych kierowców, niepewną jazdą i ciągłymi zmianami pasów ruchu. Obserwujący jego wyczyny kierowca, zawiadomił telefonicznie policjantów o swoim podejrzeniu i pojechał za podejrzanym samochodem. Kierowca Passata jechał brawurowo i wymusił pierwszeństwo. To doprowadziło do kolizji z innym samochodem – informuje podinp. Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej w Głogowie.
Po spowodowaniu kolizji kierowca VW Passata nawet się nie zatrzymał i miał zamiar odjechać z miejsca zdarzenia. Jego ucieczce zapobiegł świadek, który natychmiast poinformował policję, że sprawca zamierza zbiec, podał policjantom jego aktualną pozycję, a następnie zablokował uciekiniera. Dzięki refleksowi i czujności innego kierowcy, prowadzący VW VW Passata został zatrzymany przez policjantów. Okazał się nim kompletnie pijany 51-latek, który miał 2,86 promila alkoholu w organizmie. – Za kierowanie w stanie nietrzeźwym kierowcy grozi do dwóch lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy. Musi się również liczyć z grzywnami za spowodowanie kolizji oraz łamanie przepisów ruchu drogowego – mówi oficer prasowy głogowskiej policji.
