WYWIAD TYGODNIA: Jan Zubowski: Będzie więcej mieszkań w Głogowie

0
1175

Minęło pół roku, a w ostatnim czasie radni Rady Miejskiej negatywnie ocenili wykonanie budżetu za rok 2012 i Prezydent Miasta Głogowa, Jan Zubowski nie otrzymał absolutorium. Sytuacja, kiedy Prezydent Miasta Głogowa nie otrzymał absolutorium zdarzyła się po raz pierwszy od wielu lat. To stało się pretekstem do rozmowy o kondycji miasta Głogowa.

Magdalena Ruta: Pełną parą trwa inwestycja rewitalizacji osiedla Żarków. Jest pan dumny z tej inwestycji?

Jan Zubowski: Myślę, że dla wielu mieszkańców Głogowa szokiem będzie widok budynku numer 2, który będzie oddany. Rzadko się zdarza, że rzeczywistość jest piękniejsza od wizualizacji. My przedstawialiśmy piękne wizualizacje, natomiast rzeczywistość przerosła nasze oczekiwania i jesteśmy zadowoleni z tego, co już udało się zrobić. Natomiast wierze, że do końca przyszłego roku będziemy mieli wyremontowany budynek numer 1 i numer 3 oraz wyburzone pozostałe budynki, a mieszkańcy zostaną przeniesieni do nowych budynków. Zamieszka tam wiele rodzin, które teraz mieszkają gdzieś w centrum Głogowa, bo mieszkań będziemy mieć więcej niż potrzeba tylko dla tych, którzy mieszkali tam pierwotnie. Też jednak robiliśmy pewne uwłaszczenia, czyli nie ma szans na mieszkania ktokolwiek, kto zalega z opłatami za mieszkanie. Nie chcemy, aby wśród mieszkańców było takie poczucie niesprawiedliwości, że część osób nie płaciło i jeszcze dostało nowe mieszkania. Także ci, którzy nie płacili zostali przeniesieni do mieszkań socjalnych. To, co mnie cieszy to dobre połączenia komunikacyjne, zachowania starych drzew w tej części Głogowa, została odtworzona kapliczna, jaka była na Żarkowie, zostanie udrożniona droga, a ulica Folwarcza zostanie połączona z ulicą Leszka Białego. Także rodzi nam się przepiękne osiedle. Tuż obok planujemy jeszcze w tym roku uzbrojenie działek pod budownictwo jednorodzinne w zabudowie indywidualnej i szeregowej. Także będzie to takie dopełnienie, bo z jednej strony dzielnica willowa, a z drugiej strony osiedle, które swoim stylem będzie nawiązywać do budownictwa z początku XX wieku.

03-06-2013-rewitalizacja-osiedla-zarkow

M.R: Będzie więcej mieszkań oraz miejsc na zabudowę jednorodzinną, czy można wnioskować z tego, że oczekuje Pan, że przybędzie nam mieszkańców Głogowa?

J.Z: Nie możemy nie dostrzegać problemy, że bardzo wiele rodzin żyje w trudnych warunkach mieszkaniowych. Wiele rodzin żyje w rodzinach dwu, trzy pokoleniowych. Są dziadkowie, rodzice, dzieci. Często w takich rodzinach dochodzi do konfliktów związanych właśnie z problemami mieszkaniowymi. Osoby starsze chcą mieć ciszę, czas na odpoczynek, a dzieci bardzo często są żywiołowe i powiedzmy, że jeżeli ten kontakt dziadków z wnukami jest kilkugodzinny to jest z radością dla obu stron. Jeżeli jest stały do dochodzi do nieporozumień. Dlatego nowe mieszkania są elementem wsparcia i próbą zatrzymania w Głogowie tych mieszkańców. W tamtej kadencji przygotowaliśmy kilkadziesiąt działek pod zabudowę indywidualną budownictwa jednorodzinnego. Praktycznie zostało nam tylko kilka działek do sprzedaży. Myślę, że w przyszłym roku będziemy mieć bardzo ciekawą i bogatą ofertę dla mieszkańców Głogowa.

19-03-2013-dodatkowe-inwestycje

M.R: A jest jakaś szansa żeby Głogów przyciągnął nowych mieszkańców?

J.Z: Myślę, że to, co robimy, czyli w ciągu 6 lat do zasobów mieszkaniowych przybyło 600 mieszkań. Dzięki temu zatrzymujemy tych ludzi w Głogowie. Natomiast ta tendencja przeprowadzki na wieś ona jest obecna we wszystkich praktycznie miastach. We wszystkich większych miastach populacja zmniejsza się chociażby w Poznaniu. Warto jest przeanalizować na ile zmniejszyła się liczba ludności w Powiecie Głogowskim, bo to, że zmniejsza się w Głogowie nic nie znaczy. Widzimy, że Maniów, Łogoszów, Jerzmanowa, Wilków te miejscowości się rozbudowują i powstają nowe budynki. Natomiast my staramy się tym, którzy chcą wybudować własny domek umożliwić to w Głogowie właśnie poprzez uzbrojenie nowych działek. W Głogowie działki są może droższe, ale ich standard jest znacznie wyższy, bo są oświetlone i lepiej skomunikowane. Nie trzeba czekać 10, czy 15 lat aż zostanie wybudowana do nich droga.

10-05-2013-sesja-Rady-Miasta

M.R: W czasie ostatniej sesji Rady Miasta jeden z radnych zadał Panu pytanie, czy Głogów jest w dobrej kondycji finansowej. Jak to właściwie jest?

J.Z: To jest pojęcie bardzo subiektywne. My nie jesteśmy Polkowicami i nie możemy pozwolić sobie na te wszystkie udogodnienia dla mieszkańców, jakie są właśnie w Polkowicach. To jest najbogatsza gmina w Polsce i sąsiedztwo nie jest dla nas bardzo korzystne, bo ciągle jesteśmy z nimi porównywani. Ja na sesji powiedziałem, że my nie płacimy tego podatku Janosikowego, który jest pobierany od najbogatszych gmin i powiatów. My otrzymujemy subwencje wyrównawczą, czyli zaliczamy się do tych gmin, które są troszeczkę biedniejsze. Natomiast byłoby grzechem gdybym narzekał, że jest bardzo źle. Mamy w tym roku olbrzymi deficyt, ale też przygotowaliśmy się do tych dużych inwestycji infrastrukturalnych. Przez ostatnie lata gromadziliśmy nadwyżki, mieliśmy 20 milionów rezerwy i w tym roku ten deficyt sięga 40 milionów złotych. Natomiast warto popatrzeć na zakres inwestycji. W tym roku nasze wydatki inwestycyjne to 75 milionów złotych. Dla porównania w Lubinie inwestycje są na poziomie 23 milionów, czyli w Głogowie mamy trzykrotnie większe nakłady na inwestycje. A Legnica, która ma budżet o ponad 100 milionów większy na inwestycje ma 33 miliony złotych. Nie chce jednak powiedzieć, że te miasta są źle rządzone.