Tag: KGHM Euromaster Chrobry Głogów

Cenna zdobycz punktowa wpadła na konto zawodników KGHM Euromastera Chrobry Głogów, którzy w meczu 13. kolejki Futsal Ekstraklasy pokonali na wyjeździe Nbit Gliwice 3:1. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gliwiczanie, jednak bramki Kamila Kaczmara i Mateusza Niedźwiedzia odwróciły losy tego spotkania.

Udanie rozpoczęli rundę rewanżową Futsal Ekstraklasy zawodnicy KGHM Euromastera Chrobry Głogów. Zespół Tomasza Trznadla wygrał wczoraj na własnym parkiecie z Red Dragons Pniewy 4:0, dzięki czemu dopisał cenne punkty do swojego dorobku i wyprzedził rywala w ligowej tabeli. – „Taki start był nam potrzebny” – powiedział bramkarz głogowian, Michał Długosz.

Nie było niespodzianki w meczu 1/16 finału futsalowego Pucharu Polski pomiędzy KGHM Euromasterem Chrobry Głogów a Klubem Uczelnianym AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego. Głogowianie zwyciężyli na terenie rywala 5:3, dzięki czemu awansowali do kolejnej rundy rozgrywek. Tam ich przeciwnikiem będzie Nasz Dom Ruda Śląska.

W styczniu walkę o ligowe punkty wznowią futsaliści KGHM Euromastera Chrobry Głogów oraz siatkarze SPS Chrobrego Głogów. Pierwsi ze wspomnianych pojawią się na parkiecie w weekend 16-17 stycznia, kiedy przed własną publicznością zmierzą się z Red Dragons Pniewy. Podopieczni Krzysztofa Wójcika zagrają już w najbliższą sobotę, a na początek czeka ich trudna przeprawa w Nowej Soli.

Dziesięć punktów, dziesiąte miejsce w ligowej tabeli i taki sam dorobek punktowy, co przedostatni AZS Uniwersytet Śląski Katowice – tak wygląda jesienny bilans futsalistów KGHM Euromastera Chrobry Głogów, którzy zakończyli pierwszą rundę Futsal Ekstraklasy. Podopieczni Tomasza Trznadla przerwę w rozgrywkach spędzą na trzecim od końca miejscu, co zapowiada bardzo ważną drugą część sezonu.

Niewiele jest zespołów, które w bieżących rozgrywkach Futsal Ekstraklasy wróciły z Chojnic z punktowym dorobkiem. Sztuka ta udała się futsalistom KGHM Euromastera Chrobry Głogów, którzy zremisowali na parkiecie Red Devils 1:1. Autorem dającej jeden punkt bramki był Dariusz Pieczyński, który trafił siedem minut przed końcem.