Śmiertelny finał imprezy alkoholowej. Zabójca skazany na 10 lat więzienia

0
1220
zdjęcie Arch.2013-08-05-glogowska-policja-złodziej@Glogow-01

Na 10 więzienia został skazany 68-letni mężczyzna, który zamordował swojego znajomego podczas imprezy alkoholowej w Górze. Mężczyzna ugodzony nożem wykrwawił się na śmierć, bo nikt nie wezwał pomocy.

W czerwcu 2014 r. przed Sądem Okręgowym w Legnicy zapadł wyrok w sprawie zabójstwa do jakiego doszło 3 lata temu w trakcie letniej imprezy
w ogrodowej altanie w Górze. Sprawcę przestępstwa – 68-letniego obecnie Lechosława B., działającego pod wpływem alkoholu, skazano na karę 10 lat pozbawienia wolności.

Do tragedii doszło w nocy 10 lipca 2011 r. Lechosław B. i jego konkubina spotkali się ze znajomymi na imprezie, w trakcie której spożywano alkohol. Po godzinie 3.00 nad ranem pomiędzy oskarżonym, a pokrzywdzonym doszło do kłótni. Pokrzywdzony odepchnął Lechosława B. i kazał mu iść do domu. Oskarżony wszedł do mieszkania skąd zabrał nóż. Następnie podszedł do pokrzywdzonego i nożem ugodził go ze znaczną siłą w okolice brody.

Cios spowodował masywny krwotok. Świadkiem całej sytuacji był Dariusz Sz. Jednak ani oskarżony, ani Dariusz Sz.,  nie udzielili ofierze pomocy. Po upływie kilkudziesięciu minut mężczyzna zmarł. Lechosław B. ukrył nóż, którym zadał cios i przebrał ubrudzone krwią spodnie. W tym czasie obudziła się konkubina oskarżonego, która w ogrodzie koło altany znalazła zamordowanego mężczyznę i zawiadomiła Policję.

„Lechosław B. usłyszał zarzut zabójstwa. Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zbrodni. Stwierdził, że pomiędzy nim a denatem faktycznie doszło do kłótni, nie pamięta jednak przebiegu zdarzenia. W sprawie o nieudzielenie pomocy oskarżono także 48-letniego Dariusza Sz. – świadka, który nie zareagował na ugodzenie pokrzywdzonego nożem. Jednak postępowanie wobec Dariusza Sz. zostało umorzone.ze względu na jego śmierć” – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy, Liliana Łukasiewicz.

Zdaniem biegłych, pokrzywdzony mógłby przeżyć, gdyby została wezwana pomoc. Lechosławowi B. za zabójstwo groziło nawet dożywocie – „Z uwagi na ograniczoną poczytalność w chwili czynu sąd mógł zastosować wobec niego nadzwyczajne złagodzenie kary orzekając ją w wymiarze od 2 lat 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności” – mówi Liliana Łukasiewicz.

Sąd z możliwości takiej jednak nie skorzystał i skazał mężczyznę na karę 10 lat pozbawienia wolności, zgodnie z wnioskiem prokuratora.

Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł 25 października 2012 r. Wówczas Lechosław B. usłyszał karę 12 lat pozbawienia wolności. Na skutek apelacji sprawę uchylono do ponownego rozpoznania. Po ponownym procesie Sąd Okręgowy w Legnicy wyrokiem z 6 czerwca 2014 r. ponownie orzekł o winie oskarżonego skazując go na 10 lat.