20 – letni mieszkaniec Głogowa postanowił poćwiczyć swoje umiejętności za kółkiem w dosyć nietypowym miejscu. Zamiast na plac manewrowy, kierowca udał się na szkolne boisko. Była to naprawdę droga szkoła jazdy, nieodpowiedzialny głogowianin spowodował uszkodzenia o wartości co najmniej 5 000 złotych.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 18 grudnia. 20- latka zatrzymali policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. Mieszkaniec Głogowa usłyszał zarzuty zniszczenia nawierzchni boiska sportowego przy jednej ze szkół w mieście. Za uszkodzenie mienia grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności. 20-latek przyznał się do zarzutów i poddał się dobrowolnie karze. Nieodpowiedzialny kierowca będzie musiał pokryć koszty naprawy nawierzchni. Zostanie również objęty obowiązkiem wykonania nieodpłatnej dozorowanej pracy społecznej.
Podejrzany wjechał na szkolne boisko autem i jak wyjaśnił, ćwiczył na nim „bączki i ósemki”.
― Jego działanie było wyjątkowo bezmyślne. Jak tłumaczył, kiedy spadł pierwszy śnieg, postanowił poćwiczyć poślizgi. Najpierw pojechał samochodem na parking, ale wracając do domu, wjechał na boisko szkolne, niedaleko swojego miejsca zamieszkania. Tam ćwiczył poślizgi i inne manewry. Swoim zachowaniem spowodował uszkodzenia o wartości co najmniej 5 000 złotych ― powiedział rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie Bogdan Kaleta.
