Radni powiatowi obronili radnego Szczepaniaka

0
1334
ZDJĘCIE: 2014-12-03 Rada Powiatu Karol Szczepaniak (fot.P.Dudzicki) 06

Nie ma zgody rady powiatu głogowskiego na zwolnienie z pracy Karola Szczepaniaka, radnego Platformy Obywatelskiej. W jego obronie stanęli koledzy z klubu i radni rządzącej w powiecie koalicji. Ich zdaniem zwolnienie z pracy Szczepaniaka było działaniem politycznym.

Zdecydowanie innego zdania byli radni opozycji. Jeszcze zanim na dobre rozpoczęła się sesja rady powiatu, na której podejmowany był temat radnego Szczepaniaka, wnioskowali o wyłączenie z porządku obrad. Jak tłumaczyli, decyzja komisji była zbyt pochopna. Nie zaproszono bowiem ani na posiedzenie komisji samorządowej i bezpieczeństwa publicznego, ani na sesję rady powiatu, pracodawcy czyli prezesa spółki „Energetyka”, której pracownikiem jest radny Szczepaniak. Oparto się jedynie na jego wniosku o zgodę na zwolnienie pracownika.

– Podczas posiedzenia komisji samorządowej mieliśmy możliwość wysłuchania pana radnego Szczepaniaka. Niestety nasz wniosek o zaproszenie przedstawiciela pracodawcy został odrzucony. Mamy więc przedstawione argumenty tylko jednej strony, które z natury rzeczy są argumentami subiektywnymi – mówił podczas obrad radny Mirosław Strzęciwilk z klubu radnych KWW Jana Zubowskiego.

Opozycyjni radni zawrócili również uwagę na to, że fragmenty wyjaśnień złożonych komisji przez radnego Szczepaniaka, znalazły się w uzasadnieniu projektu uchwały. Zdaniem radnego Leszka Rybaka jest to niedopuszczalne. – Autorem tego uzasadnienia, niemal w stu procentach jest radny Szczepaniak. W moim przypadku głosowanie na tą sprawą, nie będzie głosowaniem oceniającym to czy radny zasłużył na zwolnienie, czy też nie, lecz będzie to protest przeciwko takiemu procedowaniu tej sprawy, które uniemożliwia równe traktowanie stron – mówił radny Leszek Rybak.

Dwa pisma w sprawie zwolnienia

Pierwotnie powodem zwolnienia, o czym została poinformowana rada, miała być likwidacja stanowiska, które w spółce „Energetyka” zajmował radny Szczepaniak. W odpowiedzi na pismo z taką informacją, które wpłynęło do rady powiaty 23 czerwca, przewodniczący rady poinformował, że sprawa będzie rozpatrywana podczas najbliższej, zwyczajnej sesji, czyli na przełomie sierpnia i września.

W międzyczasie do rady powiatu dotarło kolejne pismo w sprawie radnego Szczepaniaka. Tym razem pracodawca poinformował radę o rozwiązaniu z nim umowy w trybie artykułu 52 Kodeksu Pracy czyli bez wypowiedzenia. Swoją decyzję władze spółki argumentowały ciężkim naruszeniem przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Na czym owo naruszenie polegało? Jak przedstawił to prezes „Energetyki”, Karol Szczepaniak miał niewłaściwie wykorzystywać zwolnienie lekarskie wystawione na okres od dnia 28 lipca do 4 sierpnia, a które zostało skontrolowane przez ZUS i 1 sierpnia utraciło ważność.

Starosta: Skończmy to grillowanie

Wniosek radnych opozycyjnych o wykreślenie z porządku obrad głosowania nad wyrażeniem zgody na zwolnienie z pracy radnego Szczepaniaka i ponowne skierowanie wniosku pod obrady komisji samorządowej i bezpieczeństwa publicznego i wysłuchanie pracodawcy, został odrzucony głosami radnych rządzącej w powiecie koalicji. Ich zdaniem zwolnienie radnego Szczepaniaka nosi znamiona działania politycznego.

Komisja wysłuchała radnego Szczepaniaka. Zapoznała się z pismem prezesa zarządu spółki „Energetyka”. Nie znalazła jednak uzasadniania dla zwolnienia radnego w tym trybie, o którym mowa w piśmie od pracodawcy. Mam wrażenie, że radnym opozycji nie zależy na prawdzie. Zależy im na tym, żeby grillować radnego. Pierwszy wniosek w tej sprawie mówił o likwidacji stanowiska zajmowanego przez radnego Szczepaniak. To jest odpowiedź na pytanie o intencje pracodawcy. Przecież wszystkie media piszą teraz o różnych Misiewiczach czy Pisiewiczach. Tak długo jak będą właśnie tacy Misiewicze i Pisiewicze, tak wielu będzie Szczepaniaków. To jest jedna z odpowiedzi na pytanie dlaczego rada zajmuje takie, a nie inne stanowisko. Zakończmy więc polowanie na Szczepaniaka i przyjmijmy tę uchwałę – mówił starosta Jarosław Dudkowiak.

Radny nie zna przyczyny zwolnienia

Ostatecznie uchwałę o nie wyrażeniu zgody na zwolnienie Karola Szczepaniaka, radnego PO z pracy w spółce „Energetyka” poparło dwunastu radnych, dwóch było przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu.

Jak powiedział nam już po głosowaniu radny Szczepaniak, nie ma on pojęcia, dlaczego pracodawca chce zwolnić go w pracy w trybie artykułu 52 Kodeksu Pracy. – Myślę, że tę wiedzę zdobędę, kiedy złożę pozew do sądu, a pracodawca złoży stosowne wyjaśnienia – mówił samorządowiec. Jego zdaniem pracodawca złamał prawo zwalniając go z pracy bez wypowiedzenia, zanim uzyskał na to zgodę rady powiatu.

Przypomnijmy. O radnym Szczepaniaku głośno zrobiło się połowie sierpnia za sprawą jednego z głogowskich tygodników. Gazeta opublikowała na swych łamach zdjęcie radnego, który będąc na zwolnieniu lekarskim raczył się piwem na meczu Chrobrego Głogów. Również przebywając na zwolnieniu lekarskim, czynnie uczestniczył w pracach rady powiatu.