Piłkarze Chrobrego Głogów bezbramkowo zremisowali w Katowicach

0
1110

Po raz drugi w tym sezonie piłkarze Chrobrego Głogów bezbramkowo zremisowali z GKS-em Katowice. W sobotę pomarańczowo-czarni wywalczyli jeden punkt na terenie rywala i zbliżyli się do trzeciego w ligowej tabeli Zawiszy Bydgoszcz na odległość dwóch punktów. Do końca rozgrywek pozostały jeszcze dwie kolejki.

Spotkanie w Katowicach nie przyniosło wielkich emocji. Na boisku długimi momentami nie działo się nic wartego odnotowania, a obie drużyny już chyba myślały o zbliżających się wakacjach. W pierwszej połowie groźnie atakowali gospodarze. W 22. minucie głową uderzał Grzegorz Goncerz, jednak król strzelców poprzednich rozgrywek przeniósł futbolówkę obok bramki. Poza tym – niewiele ciekawego. Piłkarze Chrobrego Głogów nastawili się na kontry, natomiast miejscowi nie mieli zbytnio pomysłu na rozpracowanie defensywy pomarańczowo-czarnych.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ dużej zmianie. W 58. minucie szczęścia szukał Adrian Frańczak, jednak nie zdołał on pokonać Sławomira Janickiego. Głogowianie swoje okazje mieli pod koniec meczu. Pięć minut przed końcowym gwizdkiem w dobrej sytuacji znalazł się Łukasz Szczepaniak, jednak uderzył niecelnie. Niedługo później piłkę spod nóg zawodnika Chrobrego wybił defensor GieKSy. Mecz zakończył się remisem 0:0.

„Drugi mecz pomiędzy nami kończy się takim samym wynikiem, choć wydaje mi się, że dziś był bardziej otwarty mecz od tego w Głogowie. Mam trochę pretensji do drużyny za pierwszą połowę, lecz uważam, że w drugiej rozegraliśmy już dobre spotkanie. Nie jest łatwo prowadzić tutaj grę, a wydaje mi się, że były momenty z naszą inicjatywą. Z tego jestem zadowolony. Trochę mniej ze skuteczności, bo okazje były. Ogólnie: trudny teren, dobry zespół, więc szanujemy punkt” – skomentował trener Ireneusz Mamrot.

Przed pomarańczowo-czarnymi dwa ostatnie mecze w sezonie. W najbliższą niedzielę (29 maja) zespół podejmie u siebie Zagłębie Sosnowiec, natomiast tydzień później zagra na wyjeździe z Arką Gdynia. Po 32 spotkaniach głogowianie mają w swoim dorobku 50 punktów, co pozwala na zajęcie czwartego miejsca. Trzeci w tabeli Zawisza Bydgoszcz wyprzedza podopiecznych trenera Mamrota o dwa punkty.

GKS KATOWICE – CHROBRY GŁOGÓW 0:0

GKS Katowice: Dobroliński – Flis (40. Wołkowicz), Czerwiński, Goncerz, Szołtys (65. Sawicki), Duda, Zahorski (78. Szymański), Pielorz, Kamiński, Leimonas, Frańczak.

Chrobry Głogów: Janicki – Ilków-Gołąb, Samiec, Michalec, Hodowany, Sędziak (46. Wojciechowski), Gąsior (90. Malinowski), Drewniak, Szczepaniak, Hudyma (60. Kościelniak), Górski.

Sędzia: Paweł Pskit.
Widzów: 1500