W sobotę drzwi do Muzeum Archeologiczno- Historycznego w Głogowie były otwarte aż do północy. Na tych, którzy podczas Nocy Muzeów zdecydowali się odwiedzić głogowski zamek czekały rozmaite atrakcje. Wśród zwiedzających można było zobaczyć dzieci, młodzież i osoby starsze. Każdego przyciągały inne atrakcje- niektórzy przybyli, by zobaczyć pokazy grupy rekonstrukcyjnej, inni by pierwszy raz wdrapać się na Wieżę Zamkową. I choć wydawać by się mogło, że w tym roku frekwencja była nieco mniejsza, to w głogowskim Muzeum w sobotę było naprawdę ciekawie i głośno…
Z fosy zamkowej już od godziny 17.00 dobiegały głośne odgłosy strzałów- to właśnie tutaj odbywały się pokazy i dioramy historyczne. Zaprezentowano między innymi strzelanie z rusznic oraz z działa Rosenberga.
Tradycyjnie już można było wyrobić sobie pamiątkową monetę lub kupić prawdziwą, wojskową czapkę.
Na dziedzińcu zamkowym przybyłych gości witała grupa rekonstrukcyjna Walhalla.
Dużym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród chłopców cieszyło się stanowisko, na którym żołnierze wyrabiali młodym adeptom wojskową legitymację.
Dla wielu odwiedzających wisienką na torcie była wieża zamkowa. I choć wejście na samą górę, po stromych, licznych schodach wymaga nie lada kondycji to piękne widoki z pewnością rekompensują cały ten trud.
W salach, na zwiedzających czekały wystawy stałe i czasowe, był również punkt fotograficzny.
Każdy mógł zaznaczyć swoją obecność podczas Nocy Muzeów- w jednej z sal umieszczono sztalugę, na której mieszkańcy chętnie składali podpisy.
Kolejna taka wyjątkowa Noc w Muzeum dopiero za rok…
