Nawet do pięciu lat więzienia grozi 18-letniemu mężczyźnie, który uciekał przed lubińskimi policjantami. Funkcjonariusze dogonili uciekiniera, który jak się okazało, miał wiele na sumieniu. Podobnie jak przewożeni przez niego pasażerowie. Dwaj mężczyźni w wieku 18 i 19-lat, a także ich 21 -letnia koleżanka trafili do policyjnej celi. Za swoje czyny będą odpowiadać przed sądem.
Do zdarzenia doszło chwilę po północy z 15/16 listopada br. Funkcjonariusze z wydziału prewencji lubińskiej komendy, na ulicy Jana Pawła zauważyli samochód osobowy marki Audi, w którym podróżowały cztery młode osoby. Kiedy policjanci próbowali zatrzymać pojazd do kontroli, kierujący przyśpieszył i zaczął uciekać. Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierowca nie zamierzał się zatrzymać. Do pościgu przyłączyły się inne patrole. Uciekającego kierowcę audi, po zablokowaniu drogi, udało się zatrzymać na drodze krajowej nr 3 w kierunku Polkowic.
Po zatrzymaniu pojazdu, pomimo wyraźnych poleceń funkcjonariuszy do opuszczenia samochodu, żadna z osób w nim siedząca nie zastosowała się do nich. Policjanci musieli użyć siły fizycznej i środków przymusu, aby obezwładnić agresywnie zachowujących się młodych ludzi.
W trakcie interwencji, 21-latka wyrzuciła z samochodu woreczek strunowy z zawartością białego proszku. Nie uszło to jednak uwadze funkcjonariuszy. Dwaj bracia w wieku 18 i 19 lat, a także ich 21-letnia koleżanka trafili do policyjnej celi. Czwarty z pasażerów, 16-latek został oddany w ręce rodziców.
Policjanci pracujący nad tą sprawą udowodnili kobiecie posiadanie substancji psychotropowych. Natomiast 18-letni kierowca, jak się okazało, ma trochę więcej na sumieniu. Będzie odpowiadał za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, posiadanie 47 porcji marihuany, którą po przeszukaniu jego mieszkania ujawnili i zabezpieczyli funkcjonariusze. Policjanci udowodnili podejrzanemu również kradzież skutera sprzed bloku na ulicy Topolowej w Lubinie, która miała miejsce w nocy z 02/03 listopada br. Skuter policjanci odzyskali i zwrócili właścicielowi. Dodatkowo, jak się okazało, mężczyzna ten nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
Zarzuty usłyszał również trzeci z pasażerów. Jemu policjanci udowodnili ugodzenie nożem, do którego doszło na jednym z przystanków autobusowych w Lubinie.
Losem całej trójki zajmie się teraz sąd. Za te przestępstwa grozi im wysoka kara. Każdy z nich przyznał się do zarzucanych im czynów.