Kradzież, której nie było

0
1182

W dzisiejszych czasach wiele osób nie wyobraża sobie życia bez samochodu. Samochodem jedziemy do pracy, sklepu, kina, po dziecko do przedszkola lub szkoły. Z samochodów korzystamy nawet wtedy, gdy jest ciepło i pogoda sprzyja spacerom. Gdyby nagle okazało się, że samochodu nie ma w miejscu, w którym został zostawiony, każdy człowiek na pewno źle by to zniósł. Jednak pewien mężczyzna postanowił to wykorzystać i złożył zawiadomienie o kradzieży, której tak naprawdę nigdy nie było. Okazało się, że mężczyźnie chodziło o wyłudzenie odszkodowania.

Do policjantów z Komendy Powiatowej Policji stale zgłaszają się ludzie, aby zgłosić jakieś przestępstwo. Zwykle chodzi o kradzież dokumentów, oszustwo, czy kradzież samochodu. Do głogowskich policjantów zgłosił się także 32 – letni mieszkaniec powiatu namysłowskiego, który na co dzień przebywa w Niemczech. Mężczyzna zgłosił się do policjantów, żeby zgłosić kradzież swojego samochodu osobowego marki Audi S4. Jego wartość została wyceniona na 35 tysięcy złotych. – Zgłoszenie kradzieży tego samochodu na terenie Głogowa od początku budziło wiele wątpliwości policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. 32 – letni właściciel pojazdu nie umiał wyjaśnić wielu okoliczności i szczegółów dotyczących swojego samochodu. W końcu pytania policjantów spowodowały, że 32 – letni mężczyzna przyznał się do złożenia fikcyjnego zawiadomienia o przestępstwie. Jak tłumaczył kradzież samochodu postanowił zgłosić w Polsce, ponieważ liczył na odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. Mężczyzna nie chciał już jeździć samochodem osobowym marki Audi S4 i postanowił go sprzedać. Jednak w Niemczech trudno mu było znaleźć kupca, a i w Polsce ten model nie cieszył się wbrew pozorom dużym zainteresowaniem. Teraz 32 – letni mieszkaniec powiatu namysłowskiego będzie odpowiadać za składanie fałszywego zawiadomienia. – 32 – latek usłyszał już zarzuty prokuratorskie. Musi również wpłacić pięć tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Prokurator wyznaczył mu również dozór policyjny. Oznacza to, że mężczyzna dwa razy w tygodniu musi się meldować na policji w miejscu swojego zamieszkania w Polsce – dodaje Bogdan Kaleta. Za złożenie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie 32 – letniemu mężczyźnie grozi teraz kara do trzech lat pozbawienia wolności.