Kolejna wygrana piłkarzy Chrobrego Głogów! Tym razem w Płocku

0
1245

Zwycięska passa zawodników pierwszoligowego Chrobrego Głogów nadal trwa. W niedzielę głogowianie pokonali w meczu 14. kolejki I ligi Wisłę Płock 1:0 i awansowali dzięki temu na trzecie miejsce w tabeli. Autorem jedynego trafienia był Damian Sędziak. Wygrana na Mazowszu była trzecim z rzędu zwycięstwem pomarańczowo-czarnych w ligowych rozgrywkach.

Mecz Chrobrego Głogów z Wisłą Płock był spotkaniem na szczycie zaplecza ekstraklasy. Przed rozpoczęciem kolejki, płocczanie byli liderem ligowej tabeli, natomiast pomarańczowo-czarni byli sklasyfikowani na piątej pozycji. Zapowiadało się więc bardzo interesujące spotkanie. Faworytem wydawali się być gospodarze, jednak zwycięstwo podopiecznych Ireneusza Mamrota nie powinno specjalnie zaskakiwać.

Pierwsze minuty niedzielnego meczu należały do Wisły Płock, jednak gospodarze nie mieli z tego wielkiego użytku. Bardzo dobrze radziła sobie defensywa pomarańczowo-czarnych, która nie pozwalała miejscowym na wiele. Pierwszy groźniejszy atak drużyny z Głogowa to uderzenie Macieja Górskiego, z którym poradził sobie bramkarz gospodarzy. W 23. minucie Chrobry zaatakował po raz kolejny – tym razem skutecznie. W pole karne Nafciarzy wpadł Dominik Kościelniak, który dograł wzdłuż bramki do niepilnowanego Damiana Sędziaka. Pomocnik głogowskiej drużyny nie miał problemów ze skierowaniem piłki do bramki i było 1:0.

Płocczanie próbowali odpowiedzieć strzałem z końcówki pierwszej połowy. Uderzał Wojciech Łuczak, ale na posterunku był Sławomir Janicki. Do przerwy wynik meczu nie uległ już zmianie i głogowianie schodzili do szatni z jednobramkową zaliczką.

W drugiej połowie podopieczni Ireneusza Mamrota mieli doskonałe okazje do tego, by podwyższyć stan rywalizacji. Najlepsze sytuacje zmarnował Maciej Górski. Napastnik Chrobrego Głogów najpierw uderzył obok słupka, a następnie – po bardzo dobrym podaniu Szymona Drewniaka – zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. W dobrej sytuacji znalazł się także Marcel Gąsior, ale piłka po jego strzale poszybowała nad bramką Wisły. Swoje okazje do zdobycia bramki mieli również miejscowi. Próbowali Dimityr Ilijew i Mikołaj Lebedyński, ale na nasze szczęście ich uderzenia były niecelne.

Spotkanie zakończyło się skromną, ale bardzo cenną wygraną piłkarzy Chrobrego Głogów. Po zwycięstwach w Suwałkach oraz na własnym stadionie z Zawiszą Bydgoszcz, głogowianie przywieźli komplet punktów z trudnego terenu, jakim jest stadion Wisły Płock. Przed pomarańczowo-czarnymi kolejne ważne spotkanie. W piątek przy Wita Stwosza zagrają z GKS-em Katowice.

„Satysfakcja musi być duża wygrywając z tak dobrym zespołem” – skomentował wygraną trener Ireneusz Mamrot. – „Dla mnie Wisła to wciąż główny kandydat do awansu. Poza tym z Wisłą dwa razy w ubiegłym sezonie przegraliśmy. Dla nas to był trudny mecz. Zagraliśmy troszeczkę inaczej, niż w ostatnich spotkaniach. Jednak i tak to utrzymywanie się przy piłce troszeczkę szwankowało. Przeciwnik był przy niej zdecydowanie częściej. To ten mankament, bo sporo musieliśmy nabiegać się za piłką i zostawiliśmy tu sporo zdrowia. Praktycznie pierwsza nasza akcja to bramka. Wtedy wynik był lepszy niż nasza gra. W drugiej w dalszym ciągu optyczna przewaga gospodarzy, lecz mieliśmy dwie, trzy kontry, po których powinniśmy strzelić na 0:2. Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa. Z organizacji gry w defensywie. Nie da się, by tak dobry zespół całkowicie nie stworzył sytuacji, ale te po akcjach potrafiliśmy neutralizować i się bronić” – powiedział opiekun pomarańczowo-czarnych.

Wisła Płock – Chrobry Głogów 0:1 (0:1)
0:1 Sędziak 23

WISŁA: Kiełpin – Stefańczyk, Sielewski, Radić, Wlazło, Łuczak (79. Rogalski), Kun (46. Piotrowski), Iliev, Reca (60. Bąk), Lebedyński.

CHROBRY: Janicki – Ilków-Gołąb, Byrtek, Bogusławski, Samiec, Sędziak (76. Hudyma), Gąsior (89. Michalec), Drewniak, Szczepaniak, Kościelniak (84. Hodowany), Górski.

ŻÓŁTE KARTKI: Łuczak, Wlazło – Gąsior.

SĘDZIA: Piotr Idzik (Poznań).
WIDZÓW: 1000.

/fot. Chrobry Głogów S.A./