Oficjalna strona Chrobrego Głogów poinformowała wczoraj, że Ireneusz Mamrot nie jest już trenerem pierwszoligowego klubu. Kontrakt został rozwiązany na prośbę trenera, który w środę zostanie zaprezentowany jako nowy opiekun Jagiellonii Białystok! To bez wątpienia sportowy awans, ponieważ nowy klub Mamrota to aktualny wicemistrz Polski i drużyna, która będzie reprezentowała kraj w europejskich pucharach.
Ireneusz Mamrot trafił do Głogowa w grudniu 2010 roku i był najdłużej pracującym w jednym klubie trenerem na szczeblu centralnym w Polsce. Urodzony w Trzebnicy opiekun awansował z Chrobrym Głogów najpierw do drugiej, a następnie pierwszej ligi. Na zapleczu Ekstraklasy pomarańczowo-czarni trzykrotnie uniknęli spadku, natomiast w sezonie 2015/2016 zajęli szóste miejsce w tabeli, co jest najwyższym w całej historii głogowskiej piłki nożnej. Przez 6,5 roku pracy w Głogowie trener Mamrot sprowadził do klubu wielu zawodników, którzy trafiali potem do najwyższej klasy rozgrywkowej. To tylko jeden z przykładów wielkich umiejętności nowego już trenera Jagiellonii Białystok.
– „Przede mną ogromne wyzwanie, to oczywiste. Ale przecież z drugiej strony na coś takiego czeka się czasem całe życie. W swojej trenerskiej karierze nie dostałem niczego za darmo, na wszystko musiałem zapracować – od najniższego szczebla. Wiadomo, że marzeniem i ambicją każdego szkoleniowca jest praca w ekstraklasie. Został mi do wykonania ten ostatni krok i trochę trwało, zanim stanąłem przed szansą, by ten krok zrobić. Dlatego gdy tylko dostałem telefon z propozycją, stwierdziłem, że nie mogę sobie pozwolić na to, by się zastanawiać” – powiedział I. Mamrot w rozmowie z portalem Futbolfejs.pl.
46-letni trener prowadził pomarańczowo-czarnych w ponad 200 spotkaniach. Znakomita praca, jaką wykonywał w Głogowie nie mogła zostać niezauważona w Polsce. Co jakiś czas mówiło się o zainteresowaniu ze strony Śląska Wrocław, a ostatnio Miedzi Legnica. Mamrot przez lata zostawał jednak przy Wita Stwosza 3, a niedawno przedłużył nawet kontrakt do czerwca 2018 roku. Zamiast przygotowywać się do kolejnego sezonu na pierwszoligowych boiskach, były już opiekun Chrobrego będzie jednak ustalał plan na pierwsze spotkania w europejskich pucharach oraz mecze Lotto Ekstraklasy.
– „Każdy szkoleniowiec w pierwszej lidze ma na głowie dużo więcej niż jego odpowiednik w ekstraklasie. Wiadomo, że ekstraklasa to sportowo wyższy poziom, ale w pierwszej lidze wcale łatwiej się nie pracuje. Dlatego ci, którzy są w stanie ogarnąć się na zapleczu ekstraklasy, dają sobie też radę wyżej” – dodał.
Trenerowi Ireneuszowi Mamrotowi dziękujemy za udane 6,5 roku pracy w Głogowie, a także życzymy powodzenia w dalszej karierze!
