Ewa Drozd w roli Mikołaja

0
1190
2013-12-19-dzieci-na-spotkaniu@biuro-Ewy-Drozd@Glogow-IMG_8938

Posłanka Ewa Drozd spotkała się z dziećmi i ich rodzicami, których dotknęła ciężka choroba . Oliwier, Jaś, Adrianek, bliźniaczki Julia i Karolina to piątka wspaniałych dzieci, których połączył wspólny los – rzadka choroba, która wymaga kosztownego leczenia. Cztery rodziny, które w walce z chorobą wspiera Ewa Drozd.

Zbliżające się Święta Bożego Narodzenia były okazją do spotkania Ewy Drozd z rodzinami, które wspiera w walce z trudną chorobą. Na spotkaniu dzieci otrzymały prezenty bożonarodzeniowe i deklaracje na dalszą pomoc.

Najmłodszym uczestnikiem spotkania był 10 – miesięczny Jaś Walos, który urodził się z obustronnym brakiem kości piszczelowej. W Polsce jedynym rozwiązaniem jakie zaoferowali chłopcu to amputacja nóżek. Ratunkiem przed amputacją jest leczenie i rehabilitacja w USA. W styczniu rodzice jadą na pierwsze konsultacje do amerykańskiego lekarza.

“Jestem po rozmowach w Ministerstwie i mamy dla Jasia deklarację ministra, że jeżeli będzie już po konsultacjach i zostanie zakwalifikowany do leczenia, to koszt leczenia zostanie pokryty w całości z NFZ” – powiedziała Ewa Drozd. Rodzice nadal jednak zbierają pieniądze na kosztowną podróż i pobyt w Stanach. Na środowym spotkaniu odebrali czek od Ewy Drozd na kwotę 7, 5 tys. Pieniądze zostały zebrane podczas urodzin posłanki – “Zamiast kwiatka urodzinowego poprosiłam, żeby goście, moi przyjaciele ofiarowali pieniądze dla Jasia”.

Julia i Karolina to 3- letnie bliźniaczki, u których lekarze jeszcze nie zdiagnozowali choroby. Dziewczynki jeszcze rok temu nie mówiły i nie chodziły.

“80 tysięcy zebrane z ostatniego balu charytatywnego Ewy Drozd umożliwiły kosztowną rehabilitację, która już dała efekty – dziewczynki zaczynają chodzić i komunikują się z otoczeniem” – opowiada mama dziewczynek.

Na przyszłorocznym balu charytatywnym pieniądze będą zbierane dla małego Adrianka. Chłopiec choruje na rzadką chorobę o nazwie Neuroblastoma – nowotwór złośliwy, który atakuje układ nerwowy. Do całkowitego wyleczenia chłopca potrzebne jest 100 tys euro. Adrian cały czas jest pod kontrolą bo jeszcze został guz w kanałach kręgowych – “Bardzo nas cieszy pomoc jaką otrzymujemy od głogowian, którzy nas nie zawodzą, jesteśmy szczęśliwi, że nasz los nie jest obojętny innym” – mówiła mama Adrianka.

Historia Oliwiera to nadzieja dla pozostałych rodziców na wyleczenie z choroby. U chłopca zdiagnozowano jeden z najcięższych nowotworów złośliwych. Lekarze powiedzieli rodzicom, że ich syn ma 10% szans na przeżycie. Rodzice rozpoczęli długą i rozpaczliwą walkę o zdrowie Oliwiera, szukając pieniędzy na kosztowne leczenie w niemieckiej klinice. Otrzymali pomoc od wielu głogowian, m.in. od Ewy Drozd, która zorganizowała bal charytatywny dla Oliwiera. Uzbierano na nim ponad 50 tys. złotych.

“Oliwier jest już zdrowy, czuje się bardzo dobrze, teraz chcielibyśmy, żeby te wszystkie tutaj obecne dzieci także wyzdrowiały” – powiedziała nam mama Oliwiera.

2013-12-19-dzieci-na-spotkaniu@biuro-Ewy-Drozd@Glogow-IMG_8919