“Zasłużyliśmy na awans ciężką pracą na treningach”

0
1209

W niedzielne popołudnie, piłkarze halowi Euromaster Głogów wywalczyli sobie historyczny awans do elity futsalu w naszym kraju. Tuż po ostatnim gwizdku sędziego, na parkiecie wybuchła ogromna burza radości, a trener Tomasz Trznadel przyglądał się swoim podopiecznym jakby z lekkim niedowierzaniem, że się udało. Oto co na świeżo, tuż po spotkaniu, powiedzieli główni bohaterowie tej rywalizacji.

Nie wiem czego nam zabrakło. Na pewno nie ambicji i woli walki, może trochę umiejętności i doświadczenia. Niestety kolejny raz odbijamy się od bram ekstraklasy, może nie stać nas na to, by tam grać? – tłumaczył rozwścieczony trener gości.

Myślę, że przez cały sezon graliśmy na równym poziomie. Mieliśmy kilka wpadek, ale na każdym treningu ciężko pracowaliśmy, aby błędy wyeliminować. Przy odrobinie szczęścia i pomocy życzliwych ludzi mamy szansę na wysokie miejsce w ekstraklasie. Udowodniliśmy to nie tylko w pucharze, ale także w sparingach przed ligą. Efekty ciężkiej pracy zaczynają procentować – komentował Piotr Pietruszko –Serdecznie dziękuje wszystkim kibicom za wsparcie i doping, który w tych ciężkich chwilach nam niezwykle pomógł. W szczególności w sobotę po pierwszej połowie, kiedy to przegrywaliśmy 1-2 , to były naprawdę ciężkie momenty – dodał.

Przyjechali pewni awansu, wyjechali pewni niesmaku.

Absolutnie nie przyjechaliśmy tu pewni siebie, bo wiedzieliśmy na co nas stać. Nie było mowy o lekceważeniu przeciwnika. Euromaster to trudny rywal, grają ciężki, fizyczny futsal i tymi aspektami wygrali. Umiejętnościami piłkarskimi zdecydowanie ich przewyższaliśmy. Myślę, że Euromaster sobie nie poradzi w ekstraklasie, jest to duży przeskok, zbyt duży by Euromaster się utrzymał – mówił po spotkaniu trener gości.

Dawaliśmy sobie radę w sparingach oraz pucharze i wiem, że jeśli będziemy grać z takim zaangażowaniem i atmosfera w szatni się nie zmieni, to spokojnie będziemy rozgrywać mecze i to nie tylko o utrzymanie. Mogę odpowiedzieć tylko tyle, że jeśli Gniezno przegrało z nami dwa ostatnie spotkania, to chyba oni mają jakiś problem – odpowiedział trener Tomasz Trznadel.