Nielegalne składowisko niebezpiecznych odpadów mieszczące się przy ul. Południowej 8 w Głogowie po raz kolejny wywołało burzliwą dyskusję. Kilka dni temu głos w sprawie zabrał Norbert Penza, przewodniczący Komisji Ekologii, Zdrowia, Sportu i Turystyki Rady Miejskiej w Głogowie. Według Norberta Penzy lista zaniedbań prezydenta miasta Rafaela Rokaszewicza w tej sprawie jest długa- zbyt późna reakcja i brak informacji dla opinii publicznej to tylko dwa z licznych zarzutów radnego. Ponieważ w artykule „Prawda o nielegalnym składowisku odpadów”, nazwisko obecnego włodarza pojawiło się aż kilkanaście razy, on sam poczuł się wywołany do odpowiedzi. I choć prawda może być przecież tylko jedna, to podczas wczorajszej konferencji prasowej Rafael Rokaszewicz przedstawił tą swoją. Wypowiedź prezydenta może niektórych uspokoić, zaskoczyć, a innych chyba trochę rozczarować, w końcu każdy chce mieć rację po swojej stronie…
Przypomnijmy fragment wypowiedzi Norberta Penzy:
—18 miesięcy mieszkańcy Głogowa musieli czekać, aż Prezydent Rafael Rokaszewicz podejmie konkretne działania zmierzające do usunięcia niebezpiecznych odpadów z nielegalnego składowiska przy ul. Południowej 8. Pomimo, że w każdej chwili mogło dojść do tragicznego w skutkach pożaru, o czym władze miasta doskonale wiedziały. Dopiero po pożarze nielegalnego składowiska w pobliskim Jakubowie, do którego doszło latem tego roku, oraz zainteresowaniu mediów całą sprawą, prezydent Rokaszewicz podjął szczególne działania, o które mieszkańcy i radni zabiegali od ponad roku(…).
Zwraca uwagę milczenie ze strony prezydenta Rokaszewicza i jego służb. Do opinii publicznej przez długi czas nie docierały żadne informacje o potencjalnym zagrożeniu dla zdrowia i życia mieszkańców. Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki radnym KWW Jana Zubowskiego, którzy alarmowali o tym opinię publiczną i media(…).
Kiedy okazało się, że właścicielem zarówno składowiska w Jakubowie, jak i Głogowie jest ten sam człowiek, sprawa zaczęły interesować się ogólnopolskie media. Dopiero wtedy prezydent Rokaszewicz podjął decyzję o zabezpieczeniu składowiska, objęcie stałym monitoringiem i jak najszybszym usunięciu odpadów na koszt miasta (…).
Od momentu pożaru w Jakubowie prezydent Rokaszewicz opracował dokumentację, ogłosił przetarg na usunięcie składowiska i zabezpieczył składowisko, zapewnił mu ochronę i znalazł czas na konferencje prasowe. To wszystko zajęło mu niemal dwa miesiące…(cytat, fragment artykułu ” Prawda o nielegalnym składowisku odpadów”).
To bardzo krzywdzące i nieprawdziwe informacje– mówią prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz oraz jego zastępca Piotr Poznański.
Jako dowód, że toczące się postępowanie w sprawie nielegalnego składowiska w Głogowie jest już w bardzo zaawansowanej fazie obecny włodarz przedstawił pismo od wojewody dolnośląskiego.
Dokument skierowany do 28 podmiotów na Dolnym Śląsku, dotyczący tego, jak postępować z nielegalnymi składowiskami. Na tej długiej liście na próżno jednak szukać Głogowa, dlaczego?
— Z bardzo prostej przyczyny- jako jedni z nielicznych na Dolnym Śląsku i w kraju my jesteśmy bardzo daleko zaawansowani w celu usunięcia nielegalnego składowiska. Nie ma nas na tym wykazie, bo jesteśmy już dalej od wszystkich, a w artykule “Prawda według PiS” czytamy o opieszałości, niedopełnianiu formalności, o różnych dziwnych rzeczach, a najczęściej pojawiająca się fraza to moje nazwisko, kilkanaście razy (…).
Współpracujemy z wszystkimi -z policją, prokuraturą, wojewodą, który poucza wszystkich tylko nie nas co trzeba zrobić, bo wie ,na jakim etapie jesteśmy, bo jesteśmy z nim w kontakcie— zapewnia prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz.
Przebieg całego postępowania i wszystkich czynności administracyjnych raz jeszcze przypomniał zastępca prezydenta Piotr Poznański.
— Prowadzimy bardzo intensywne działania od roku 2017, czyli od momentu, kiedy został zauważony wyciek do Odry. Dziś jesteśmy w momencie, kiedy już jest ogłoszone postępowanie na wyłonienie wykonania zastępczego. Czyli żeby znaleźć podmiot, który wywiezie te elementy składowiska i zutylizuje zgodnie z przepisami prawa. 25 października otwieramy oferty, właśnie w tym momencie jest wizja lokalna, gdzie potencjalni oferenci mają możliwość zobaczenia tego składowiska.
— Rok 2017 to praca samorządu, Policji, to praca wielu innych podmiotów, aby przeprowadzić całą ścieżkę postępowania administracyjnego. Nie sztuka słuchać doradców, którzy mówią przyspieszajcie, sztuka robić wszystko zgodnie z przepisami, bo pan prezydent my jako organ administracji samorządowej jesteśmy zobowiązani działać zgodnie z prawem, co robimy —mówi Piotr Poznański i wylicza — Cały rok 2017, postępowanie administracyjne zakończone wydaniem decyzji o wywózce odpadów. Decyzja została nałożona na dysponenta tych odpadów, potem działania postępowania egzekucyjnego. Chcieliśmy przyspieszyć wówczas, a daleko było jeszcze wtedy do tego co wydarzyło się w Jakubowie. Chcieliśmy przyspieszyć, ale konsultując się z innymi służbami doszliśmy do wniosku, że trzeba przejść jeszcze ścieżkę egzekucyjną. Tę ścieżkę egzekucyjną mieliśmy bardzo zaawansowaną latem tego roku, ścieżka jest nieodzowna by móc przystąpić do tego co robimy dzisiaj. 24 lipca spala się nielegalne składowisko w Jakubowie, nieprawdą jest, że wtedy się obudziliśmy to jest krzywdzące dla nas, to jest nie prawda. Wcale się nie obudziliśmy tylko do naszych działań egzekucyjnych, administracyjnych dorzuciliśmy jeszcze działania, które były adekwatne do sytuacji. Czy my się chowaliśmy, zamiataliśmy pod dywan?
Po pożarze składowisko zostało objęte nadzorem całodobowym, a mieszkańcy za pośrednictwem lokalnych mediów o całej sprawie są i byli informowani na bieżąco.
Piotr Poznański przypomniał również, że 4 września przedstawił sytuacje nielegalnego składowiska odpadów przy ulicy Południowej 8 w Głogowie podczas Komisji. Poinformował, że ogłoszony zostanie przetarg na wywóz i utylizację odpadów- wówczas nie było pytań ani uwag ze strony radnych…
Skąd więc te nagłe oskarżenia? Kto mija się z prawdą?
