Daleki wyjazd piłkarzy Chrobrego Głogów. Jutro mecz w Suwałkach

0
1233

W odległych Suwałkach zagrają jutro pierwszoligowi piłkarze Chrobrego Głogów. Podopieczni trenera Ireneusza Mamrota w drodze po punkty mają do pokonania ok. 700 kilometrów w jedną stronę. Wspomnienia z polskiego bieguna zimna są jednak dobre. W ubiegłym sezonie pomarańczowo-czarni wygrali wyjazdowy mecz z Wigrami Suwałki 2:1.

Zespoły Chrobrego Głogów i Wigier Suwałki spotkają się w ramach 15. kolejki piłkarskiej pierwszej ligi. Dla pomarańczowo-czarnych będzie to ósmy wyjazd w bieżących rozgrywkach. Jak dotąd drużyna prowadzona przez trenera Ireneusza Mamrota wygrała w delegacjach dwukrotnie – po raz ostatni na początku września w Mielcu (4:1). Jutro przeciwnikiem będzie natomiast ekipa trenowana przez Dominika Nowaka, byłego menadżera w głogowskim klubie.

Wigry Suwałki rozpoczęły sezon w bardzo dobrym stylu i przez pewien moment były nawet liderem pierwszoligowej tabeli. Później przyszedł jednak kryzys, który na ligowych boiskach trwa do dziś. Suwalczanie po raz ostatni zainkasowali komplet punktów pod koniec sierpnia, kiedy rozgromili Stal Mielec 6:0. Jutrzejszy rywal Chrobrego nie potrafił wygrać żadnego z ostatnich ośmiu spotkań na zapleczu Ekstraklasy i do miejsca premiowanego awansem traci już siedem punktów.

Ostatnia wizyta pomarańczowo-czarnych na polskim biegunie zimna niesie za sobą dobre wspomnienia. Głogowianie wygrali na stadionie Wigier 2:1, choć wynik mógł być wyższy. Rzutu karnego nie wykorzystał bowiem Szymon Drewniak, natomiast kilka minut później gospodarze złapali kontakt. Na szczęście dla zespołu z Głogowa trzy punkty powędrowały na Dolny Śląsk.

Niedzielny mecz będzie bardzo ważny dla zespołu Ireneusza Mamrota, podobnie zresztą jak każdy w ostatnim czasie. Na dzień dzisiejszy przewaga głogowian nad strefą barażową to zaledwie dwa punkty. Tyle samo wynosi zapas nad pierwszym miejscem spadkowym, które zajmuje aktualnie GKS Tychy. Sytuacja pomarańczowo-czarnych byłaby lepsza, gdyby udało się utrzymać prowadzenie w domowym meczu z Bytovią Bytów. W 54. minucie Chrobry prowadził 3:1, ale ostatecznie padł remis 3:3.

Pisząc o Wigrach Suwałki nie można zapominać o bardzo dobrej grze zespołu w obecnej edycji Pucharu Polski. Podopieczni trenera Nowaka dotarli do ćwierćfinału, w którym wygrali wyjazdowe starcie z GKS-em 1962 Jastrzębie 2:1. Jeśli w rewanżu nie wydarzy się nic niespodziewanego, suwalczanie awansują do najlepszej czwórki rozgrywek. Na szczęście dla Chrobrego Głogów dobra gra w PP nie ma przełożenia na rozgrywki ligowe, w których Wigry mają niechlubną serię spotkań bez zwycięstwa. Miejmy nadzieję, że passa nie zostanie przerwana w jutrzejszym meczu i punkty powędrują do Głogowa!

Początek meczu Wigry Suwałki – Chrobry Głogów jutro o godz. 17.

/fot. Chrobry Głogów S.A./