Chrobry Głogów wywozi punkt z Nowego Sącza

0
1208

Piłkarze Chrobrego Głogów zremisowali w środowym meczu 5. kolejki piłkarskiej pierwszej ligi z Sandecją Nowy Sącz 1:1. Jedyną bramkę dla głogowian zdobył obrońca Damian Byrtek, który trafił do siatki gospodarzy w 77. minucie gry. Po pięciu meczach, podopieczni Ireneusza Mamrota mają na swoim koncie osiem punktów.

Stadion Sandecji Nowy Sącz z pewnością nie należy do ulubionych obiektów piłkarzy Chrobrego Głogów. W poprzednim sezonie głogowianie polegli tam 1:2, a dwie bramki stracili w samej końcówce meczu. Tym razem kończyli spotkanie w osłabieniu, bo czerwoną kartkę obejrzał Damian Sędziak. W pierwszej połowie miejscowi otworzyli wynik spotkania po celnie egzekwowanym rzucie karnym. Warto dodać, że Sandecja Nowy Sącz z jedenastu metrów trafiła także poprzednim razem.

Środowe spotkanie rozpoczęło się od ataków pomarańczowo-czarnych. Już w pierwszych minutach dobrą sytuację miał Damian Byrtek, jednak obrońca głogowian nie sięgnął futbolówki, którą dogrywał Szymon Drewniak. Później próbował jeszcze Wołodymyr Hudyma oraz Maciej Górski, a po stronie gospodarzy uderzali Bartłomiej Dudzic i Oleksandr Tarasenko. Żadna z prób nie została jednak zamieniona na bramkę i w dalszym ciągu utrzymywał się bezbramkowy remis.

Sytuacja zmieniła się w 39. minucie meczu. W polu karnym faulował Michał Michalec, a sędzia Jacek Lis bez wahania wskazał na punkt oddalony o jedenaści metrów od bramki Chrobrego Głogów. Do futbolówki podszedł Arkadiusz Aleksander i pewnym strzałem pokonał debiutującego w bramce głogowskiej drużyny Karola Szymańskiego. Podopieczni Ireneusza Mamrota natychmiast ruszyli do odrabiania strat, czego efektem była świetna akcja Wołodymyra Hudymy z Maciejem Górskim. Napastnik głogowian otrzymał dobre podanie od ukraińskiego pomocnika i oddał strzał, ale górą w tej sytuacji był Łukasz Radliński.

W drugiej połowie nasz zespół nadal próbował odrobić jednobramkową stratę, jednak od 58. minuty musiał sobie radzić w dziesięciu. Czerwoną kartką ukarany został Damian Sędziak, który w przerwie zmienił Bartosza Machaja. Gra w osłabieniu z pewnością nie ułatwiła zadania, ale głogowianie dążyli do wyrównania i sztuka ta powiodła się trzynaście minut przed końcem. Z rzutu rożnego dograł Szymon Drewniak, a bramkarza gospodarzy pokonał Damian Byrtek. Pod koniec spotkania piłkarze Chrobrego Głogów mieli jeszcze jedną okazję do zdobycia bramki. Ponownie dośrodkowywał Drewniak, ale niecelnie uderzył Michał Michalec. Chrobry Głogów zremisował więc w Nowym Sącz 1:1.

„Pretensje do pierwszej połowy, ale piętnaście minut drugiej było bardzo dobre. Fajną zmianę dał Damian Sędziak. Było widać, że był mocno zmotywowany i chciał powalczyć o miejsce, które ostatnio stracił. Miał dużo odbiorów, dużo szarpał, a skończyło się to dla niego czerwoną kartką. Szkoda, bo pewnie dostanie dwa mecze kary. Dziękuję chłopakom za determinację. Wiadomo jak to jest 11 na 10. Nie stworzyliśmy nie wiadomo jak wielu sytuacji. Po prostu byliśmy skuteczni przy stałych fragmentach. W tych okolicznościach jesteśmy zadowoleni z remisu. Wiedzieliśmy, że rywalizujemy z agresywnym rywalem, bardzo dobrze grającym, którego styl się nie zmienił. W pierwszej połowie nie do końca sobie z tym radziliśmy. Tak więc to cenny punkt z bardzo trudnego terenu” – powiedział trener Ireneusz Mamrot.

Kolejnym rywalem pomarańczowo-czarnych będzie Olimpia Grudziądz. Mecz zostanie rozegrany przy Wita Stwosza w najbliższą niedzielę (30 sierpnia).

SANDECJA NOWY SĄCZ – CHROBRY GŁOGÓW 1:1 (1:0)
1:0 Aleksander 39 (k)
1:1 Byrtek 77

SANDECJA NOWY SĄCZ: Radliński – Małkowski, Szufryn, Szarek, Makuch (56. Bartków), Sobotka, Baran, Nather, Tarasenko (62. Szczepański), Dudzic, Aleksander (78. Ctvtrnicek).

CHROBRY GŁOGÓW: Szymański – Michalec, Byrtek, Bogusławski, Samiec, Kościelniak, Gąsior (70. Hałambiec), Drewniak, Machaj (46. Sędziak), Hudyma, Górski (90. Ziemniak).

ŻÓŁTE KARTKI: Makuch, Małkowski, Szufryn – Hudyma.
CZERWONE KARTKI: Sędziak 58 (Chrobry – za faul).
SĘDZIA: Jacek Lis (Katowice).
WIDZÓW: 1800.

/fot. Chrobry Głogów S.A./