Chrobry Głogów: Wiedzą jaki ciężar trzeba podnieść!

0
1221

Już w najbliższą sobotę, piłkarze nożni Chrobrego Głogów S.A rozpoczną marsz po awans do I ligi. Czy zadanie zostanie wykonane to się jeszcze okaże. Pewne jest natomiast jedno. Piłkarze i sztab szkoleniowy doskonale wie o co gra i czego oczekują kibice. Trener Ireneusz Mamrot na przedsezonowej konferencji prasowej potwierdził, że jego podopiecznych nie trzeba przesadnie motywować, a on sam nie lubi się dwa razy powtarzać. Zapowiada się zatem najbardziej emocjonujący okres w historii głogowskiej piłki nożnej. Miejmy nadzieję, że zakończony sukcesem.

– Doskonale zdajemy sobie sprawę z oczekiwań, ale chciałbym zaznaczyć, że dla nas samych jest to bardzo duża szansa i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś nie chciał awansować. Tyle lat uprawiamy sport po to, aby takich momentów było jak najwięcej. Rozwijamy się i zdajemy sobie sprawę z tego, że drzwi stoją przed nami otworem. Nie gadamy o tym głośno, ale gwarantuje, że każdy wie o co gra. Wiemy, że w każdy mecz będzie o wszystko – mówi Łukasz Szczepaniak, kapitan Chrobry Głogów.

– Każdy ma swoje ambicje i jestem przekonany, że zrobi wszystko, aby dołożyć swoją cegiełkę do założonego efektu. O tym, że mamy szansę na awans nie myślę zbyt często. Wiem, że z każdym kolejnym spotkaniem presja będzie rosła, ale mam nadzieję, że każdy sobie z nią poradzi – komentuje Krystian Pieczara.

– Odbyliśmy długo rozmowę przed startem okresu przygotowawczego, podczas której powiedziałem jak wiele pracy czeka każdego z moich zawodników i jaki cel sobie zakładamy. Myślę, że to zdecydowanie wystarczy. Wychodzę z założenia, że nawet nadmiar pozytywnej atmosfery szkodzi, a co dopiero presja. Do rundy podchodzimy bardzo spokojnie. Nie pompujemy przysłowiowego balonika. On zazwyczaj pęka. Myślimy tylko i wyłącznie o najbliższym, inauguracyjnym spotkaniu w Kluczborku – przyznaje Ireneusz Mamrot, trener głogowskiego zespołu.

Czy piłkarze wytrzymają presję i podołają presji kibiców i mediów?