Dziś o godz. 17:00 rozpoczną się mecze inauguracyjnej kolejki piłkarskiej pierwszej ligi w sezonie 2015/2016. Pierwszym rywalem pomarańczowo-czarnych będzie beniaminek, MKS Kluczbork. Głogowianie przystąpią do meczu w bardzo dobrych nastrojach, bo w przeciwieństwie do rundy wiosennej poprzedniego sezonu, są w zdecydowanie lepszej sytuacji kadrowej.
MKS Kluczbork to beniaminek na pierwszoligowych boiskach, ale ma już doświadczenie nabyte na tym poziomie rozgrywkowym. Dzisiejszy rywal pomarańczowo-czarnych spędził na zapleczu ekstraklasy dwa sezony w latach 2009-2011, a na początku czerwca okazał się najlepszym zespołem w drugoligowej stawce, dzięki czemu mógł świętować awans. Drużyna z Kluczborka to nie jest wymarzony przeciwnik dla pomarańczowo-czarnych i doskonale potwierdzają to wyniki. Wprawdzie w sezonie 2013/2014 głogowianie przed własną publicznością wygrali, a z Kluczborka przywieźli remis, jednak wcześniej zdecydowanie więcej powodów do radości mieli rywale. Piłkarze Chrobrego Głogów w opolskim mieście jeszcze nie wygrali, a mając w pamięci trzy porażki odniesione na tym terenie, nie należy spodziewać się łatwej przeprawy. – „Każda drużyna ma moment przełamania, więc do Kluczborka jedziemy z wiarą. Poza tym dwa ostatnie mecze z MKS-em to 3:2 na własnym stadionie i wyjazdowe 0:0, co też było dobrym wynikiem. I najważniejsze – każdy mecz to przecież nowa historia” – powiedział trener głogowian, Ireneusz Mamrot.
Zdecydowanie więcej powodów do optymizmu daje sytuacja kadrowa Chrobrego Głogów. Do Kluczborka drużyna pojedzie w najmocniejszym składzie, a trener Mamrot będzie mógł skorzystać także z usług nieobecnych w Łomży: Wołodymyra Hudymy czy napastnika Macieja Górskiego. Drugi z wymienionych poprzedni sezon spędził w Zniczu Pruszków i zakończył go z dziewiętnastoma bramkami na koncie. Teraz ma kontynuować strzelanie w pomarańczowo-czarnych barwach.
Pojedynek Chrobrego Głogów z MKS-em Kluczbork to także pojedynek Ireneusza Mamrota z Andrzejem Kowińskim. Obaj trenerzy są najdłużej pracującymi ze swoimi zespołami w całej pierwszej lidze, co z pewnością dodaje dodatkowego smaczku dzisiejszemu spotkaniu. Ireneusz Mamrot pracuje w Głogowie od pięciu lat, natomiast w Kluczborku nie zmieniano trenera od trzech. – „Prywatnie z Andrzejem bardzo się lubimy i mamy ze sobą dobry kontakt, ale przecież każdy chce wygrać. Przyjaźń to w naszym przypadku może za duże słowo, jednak czym relacje są lepsze, tym zwycięstwo bardziej smakuje. Bez względu na wynik, po meczu usiądziemy i normalnie pogadamy, jak to zdarzało się już wielokrotnie. Mamy więc spotkanie dwóch drużyn ze stabilizacją. U nas niby było sporo odejść, ale licząc pierwszy skład, to nie ma nie wiadomo jak dużych zmian. Zachowano stabilizację” – skomentował opiekun głogowian.
Początek meczu MKS Kluczbork – Chrobry Głogów dziś o godz. 17:00.