Po sześć złotych można było kupić paczkę papierosów w jednej z podgłosowskich miejscowości. Jednak promocje zakończyła przez głogowskich policjantów, a 22 – latek został zatrzymany. Papierosy zostały skradzione z hurtowni. Mężczyzna zdążył wynieść 500 paczek papierosów o wartości ponad pięciu tysięcy złotych. W sprawę była zamieszana także matka 22 – letniego mężczyzny, która zajmowała się sprzedażą kradzionych papierosów. Oboje usłyszeli już zarzuty. Mężczyzna odpowie za kradzież, a matka za paserstwo.
22 – latek zatrudniony w hurtowni papierosów na terenie Głogowa pracował tam jako pracownik magazyniera. Mężczyzna wykorzystując chwilę nieuwagi swoich pracodawców oraz przełożonych sukcesywnie wynosił z magazynu paczki papierosów. – W sumie udało mu się w ten sposób skraść około 500 paczek papierosów o wartości 5260 złotych. Skradzione rzeczy ukrywał w krzakach obok hurtowni. W sprzyjającym momencie, po pracy zabierał papierosy do domu – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. Kradzione papierosy 22 – letni mężczyzna przekazywał swoje matce, która nie wnikała skąd jej syn posiada papierosy jednak mimo to zajęła się sprzedażą. Kobieta papierosy sprzedawała po sześć złotych za paczkę. Taka cena sprawiła, że chętnych na promocję było wielu. Jednak proceder przerwali policjanci z wydziału kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. 22 – letni mieszkaniec podgłogowskiej miejscowości usłyszał już zarzut kradzieży. Jego matce przedstawiono zarzut paserstwa.
