“Biedna wieś to głodne miasto” to jedno z haseł, które przyświecało wczoraj (14 czerwca) rolnikom w czasie ich pikiety. Postanowili wyjść na ulicę żeby pokazać swoje niezadowolenie. – Ta nasza pikieta jest sprzeciwem wobec polityki Resortu Rolnictwa. W szczególności niepokoi nas ustawa emerytalna. Wiek emerytalny dla rolników 67 lat jest nie do zaakceptowania. Między innymi też dlatego, że wprowadza chaos pokoleniowy. W niektórych gospodarstwach będzie tak, że rolnik w momencie przejścia na emeryturę będzie miał około 50-letniego syna i 30-letniego wnuka. Komu wtedy powinien przekazać gospodarstwo? Drugą istotną sprawą są składki zdrowotne i emerytalnych oraz kwestia kredytów preferencyjnych – mówi Bogusław Warnaś, rolnik gminy Grębocice.
Wczoraj (14 czerwca) od godziny 16.00 rolnicy jeździli ulicami miasta, żeby pokazać swoją obecność i zwrócić uwagę na problem. – Jest to ogólnokrajowa akcja protestacyjna. Dzisiaj pikieta odbywa się w rożnych miastach. W Głogowie na ulicy wyjdzie kilkunastu rolników. Nie chcemy blokować miasta ani utrudniać ruchu – chcemy tylko pokazać swoją obecność – dodaje Bogusław Warnaś. Na proteście pojawił się też pełnomocnik posła Wojciecha Zubowskiego, Leszek Drankiewicz, który przeczytał list popierający wczorajsze (14 czerwca) działania rolników.