Wczoraj (8.01) odbyła się debiutancka wystawa prac malarskich Hanny Gąsiorowskiej. Z artystką rozmawia Arkadiusz OrmanWczoraj (8.01) odbyła się debiutancka wystawa prac malarskich Hanny Gąsiorowskiej. Z artystką rozmawia Arkadiusz Orman
Powiedz mi skąd ta pasja do malowania?
– Właściwie zaczęła się już dawno, rozwijam ją od dziecka – od zeszłego roku chciałam ją tak jakby wzmocnić, rozwinąć siebie i zaczęłam tworzyć coś od siebie i coś dla siebie.
A chodziłaś na jakieś warsztaty?
– Już od dziecka chodziłam do Mok-u tutaj w Głogowie jako gimnazjalistka na zajęcia Państwa Samorek. Potem do liceum plastycznego w Zielnej Górze i trafiłam z Zielonej Góry do Torunia na Wydział Sztuk Pięknych.
Skąd bierzesz inspirację?
– To są klatki ze zdjęć, chwile, które najbardziej mi się podobały, które w jakiś sposób utkwiły mi w pamięci, bądź po prostu są dla mnie zabawne i w jakiś sposób nadają mi tą radość. Inspiruję się tymi zdjęciami i z tych zdjęć robię szkice dodając do nich, właściwie przekształcając je i wrzucając swoje kolory, które mam w sobie, bądź które chciałabym umieścić. Szukam jej po prostu w tych materiałach, które mam. Byłam na wyjeździe ze znajomymi w Palermo i robiliśmy zdjęcia. Przeglądając je zobaczyłam, że te i te mi się podobają i z tych zdjęć pomyślałam mogłabym spróbować zrobić obraz.
Patrząc na te obrazy widzi się w nich dużo życia i kolorów.
– To właśnie chciałam, aby odbiorca odczuł. Tą radość, ten kolor i tą energię, która ma w nich płynąć.
Sprzedałaś już jakiś obraz?
– Tak. Już dwa sprzedałam, na trzecim się jeszcze zastanawia osoba także część osób jest zainteresowanych.
Ile czasu zajmuję Ci przygotowanie takiej wystawy? Namalowanie tych wszystkich prac?
– Tę pracę robiłam można powiedzieć od zeszłego października, czyli ponad rok.
Dziękuję za rozmowę
Wystawę będzie można oglądać od 12 stycznia do 12 lutego 2012 roku.
