Czyżby “ustawka” ?

0
1246

Czy to już nepotyzm? Czytając oświadczenia na publicznych portalach, słuchając wypowiedzi osób zasiadających w Radzie Miasta czy w Radzie Powiatu, będących kierownikami, prezesami, właścicielami firm, placówek wszelkiego typu, ludzie jeszcze dokładniej wypatrują jakiegoś zgrzytu lub fałszywej nuty.

W kraju, w którym o korupcji słyszymy na każdym kroku, a wszelkiego rodzaju szemrane interesy i przekręty stały się już stałym tłem życia codziennego, ludzie jeszcze uważniej patrzą wszystkim na ręce, a już najbardziej pod lupę biorą osoby na stanowiskach publicznych. Czytając oświadczenia na publicznych portalach, słuchając wypowiedzi osób zasiadających w Radzie Miasta czy w Radzie Powiatu, będących kierownikami, prezesami, właścicielami firm, placówek wszelkiego typu, ludzie jeszcze dokładniej wypatrują jakiegoś zgrzytu lub fałszywej nuty.

Takowy dźwięk zagrzał sobie miejsce w melodii regulaminu podanego na stronie Miejskiego Ośrodka Kultury. Wspomniany regulamin dotyczył konkursu na nowe logo MOK-u, a fałszywa nuta która włączyła w umyśle kontrolkę z napisem “ostrzeżenie” to fraza mówiąca o tym iż udział w konkursie brać mogą organizatorzy i osoby z nimi spokrewnione. Wydało mi się to zastanawiające, zważając na fakt, iż praktycznie wszystkie regulaminy tego typu konkursów w tej kwestii wyrażają się zupełnie odwrotnie. Praktycznie natychmiast po ukazaniu się wzmianki o konkursie i jego zasadach, internauci postanowili wypowiedzieć się w tej kwestii, lwia większość przedstawiała ironiczno-sceptyczne podejście do zaistniałej sytuacji, dając upust swemu niezadowoleniu.

Czy to już nepotyzm? Odpowiedzi należało szukać u źródła i tak po 3 dniach oczekiwania udało mi się dotrzeć do Pani dyrektor Barbary Mareńczak-Piechockiej. Pani dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury tłumaczy, że w żaden sposób uczestnicy konkursu związani z MOK-iem nie będą stawiani na uprzywilejowanej pozycji, a konkurs jest wynikiem 2 miesięcznej próby wygenerowania satysfakcjonującego projektu przez pracowników odpowiedzialnych za kwestie graficzne wewnątrz placówki.

O tym na ile jest to zgodne z prawdą przekonamy się po 6 maja kiedy to komisja złożona z pracowników MOK-u wybierze zwycięski projekt. A jest o co walczyć, gdyż autor wyróżnionego logo może liczyć na nagrodę do 2000zł .

A my nie tracimy czujności i nadal będziemy bacznie obserwować działania placówek publicznych.