Porażka po słabym spotkaniu

0
1197

Jak nie idzie to nie idzie – tak najkrócej podsumować można wydarzania z sobotniego spotkania SPR-u z Puławami. Podczas spotkania, głogowianie, przypominali ekstraklasowy zespół zaledwie przez kilka minut. Reszta pojedynku to zdecydowana dominacja przyjezdnych – Azoty Pułatwy – a nasi szczypiorniści wielokrotnie nie wiedzieli co się dzieje. Po dobrej inauguracji sezonu, Chrobry przegrywa 2 spotkanie z rzędu, a forma szczypiornistów jest daleko od tej, której wszyscy oczekujemy.

Głogowianie potrafili dotrzymywać kroku przez pierwsze 30 minut. Ta część spotkania to rzucona bramka za bramką, a oba zespoły nie potrafiły wyklarować swojej przewagi. Pomimo wyrównanej gry to jednak Puławy miały więcej szczęścia i już na przerwę schodziły przy prowadzeniu 1 bramką (15-14) – podobno szczęście dopisuje lepszym.

Druga połowa to ogromna przewaga gości. Głogowianie nie potrafili ani rzucać bramek w stuprocentowych sytuacjach ani umiejętnie bronić. Niefrasobliwość gospodarzy bez skrupułów wykorzystywali goście, którzy zdobywali bramki nawet z najtrudniejszych pozycji. Słaba postawa podopiecznych trenera Zbigniewa Markuszewskiego nie dała choć cienia wątpliwości kto w sobotnim spotkaniu był zespołem zasługującym na zwycięstwo.

Już w sobotę (20.10) o godz. 18:00 głogowianie powalczą o punkty z aktualnie najsłabszym zespołem ligi – Czuwaj Przemyśl. Ostatni zespół w lidze nie zdołał zdobyć jeszcze ani punktu. W obliczu słabej formy Chrobrego, Czuwaj staje przed najlepszą szansą poprawienia dorobku punktowego w tym sezonie. Czy SPR zrehabilituje się za dwie porażki z rzędu? Odpowiedź na to i inne pytania poznamy w sobotę około godz. 20:00.

SPR Chrobry Głogów – Azoty Puławy 25:31 (14:15)

SPR: Stachera, Zapora, Kapela – Piętak 2, Jankowski 1, Bednarek 4, Płócienniczak, Świtała, Mochocki 2, Kuta 4, Łucak 2, Gujski 3, Płaczek 5, Wysokiński, Czekałowski 1, Ścigaj 1.