Na sesji Rady Miasta, która odbyła się 20 marca rozmawiano o bezpieczeństwie publicznym w Głogowie. Informacje przedstawił Komendant Powiatowy Policji w Głogowie, Jacek Kaczmarek oraz Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Głogowie, Karol Skowroński.
Podobny optymizm wybrzmiał w wypowiedzi Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej, Karola Skowrońskiego. – W 2011 roku mieliśmy dwa tragiczne zdarzenia. 5 lutego na ulicy Poczdamskiej śmierć poniosło dwóch nastolatków, a 27 sierpnia w pożarze zginął człowiek. W sumie w pożarach w ubiegłym roku zmarły trzy osoby, jedenaście osób zostało rannych. W roku 2011 nie było sytuacji, żebyśmy sobie nie poradzili z jakimś zdarzeniem na terenie miasta. Nie musieliśmy też wzywać żadnych posiłków zewnętrznych, które byłyby nam potrzebne do opanowanie takiej sytuacji. Większość zdarzeń miało charakter lokalny, były szybko likwidowana, a było to możliwe dzięki pracy i zaangażowaniu strażaków oraz nowoczesnego sprzętu, jaki posiadamy – mówił Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej, Karol Skowroński w czasie sesji Rady Miasta w dniu 20 marca.
Jednak nie wszyscy radni byli tak optymistyczni. – Generalnie bardzo pozytywnie oceniam pracę straży i policji. Jednak nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej i wsłuchując się w głos mieszkańców i ich obawy, to można powiedzieć, że Głogów nie do końca jest miastem bezpiecznym. Uważam, że jest wiele zaniedbań i zaniechań oraz lekceważenia ze strony władz miasta. Mam kilka przykładów: źle oznakowane i oświetlone przejścia dla pieszych, duże, niebezpieczne rasy psów, które po mieście chodzą bez kagańca i bez smyczy – mówi Sławomir Majewski, radny miejski. – Moim zdaniem zagrożone jest bezpieczeństwo zdrowotne. Od pewnego czasu w Głogowie po prostu śmierdzi. Chodzi o smród, który wydobywa się z szybu św. Jakuba. Moi pacjenci uskarżają się na to, że pojawienie się tego smrodu powoduje duszności, kaszel, łzawienie. Coś z tym musimy zrobić – mówi Cezary Kędzia, radny miejski.