Tego jeszcze w Głogowie nie było. W dniach 17–18 czerwca plac przed Ratuszem wypełnią jeżdżące restauracje z wyszukanymi potrawami. Do tego muzyka na żywo, prawdziwy rzemieślniczy browar i mnóstwo atrakcji dla dzieci.
Egzotyczne potrawy z jeżdżącej restauracji
Plac przed głogowskim Urzędem Miasta często bywa wykorzystywany do rozmaitych imprez. Zloty motocyklistów, taneczne pokazy, koncerty, spektakle teatralne i wiele, wiele więcej. W nadchodzące Dni Głogowa również będzie tutaj głośno i kolorowo. Nieco później w weekend 17–18 czerwca pod Ratusz zajadą food trucki. Dla naszego miasta będzie to całkowita nowość.
Food truck to pojazd, który z wyglądu przypomina półciężarówkę (a raczej przerośniętego busa). Zaopatrzony jest w różne witryny, okiennice i lady.
Oczywiście głogowski zlot food trucków będzie współorganizowany z władzami miasta. Pojazdy przybędą do Głogowa w sobotę 17 czerwca ok. godz. 12:00. Wyjadą natomiast w niedzielę ok. godz. 22:00. Plac przed Ratuszem ponownie będzie miejscem jednej wielkiej fety zatopionej w muzyce i radosnej zabawie. Organizatorzy zlotu przygotują dla mieszkańców menu. Ceny potraw powinny mieścić się w granicach 10–30 zł. Wszystko będzie podzielone na normalne porcje. Smakosze i degustatorzy światowej egzotyki nie powinni być zawiedzeni.
Zloty food trucków przyciągają tłumy
A znając skłonność głogowian do uczestnictwa w tego typu imprezach frekwencja powinna dopisać: — Nasze zloty cieszą się bardzo
Jak się dowiedzieliśmy główną ideą przyświecającą podobnym zlotom jest chęć promowania tzw. street foodu, a także samych food trucków. Bo z jednej strony pojazdy co weekend przemierzają Polskę, z drugiej strony w tygodniu często pełnią rolę stacjonarnych fast foodów. Jednak nie są to już te same fast foody, co kiedyś: — To już nie jest jedzenie z budek, tak jak było kiedyś. Jakość produktów często była wówczas wątpliwa. Teraz wszystko jest świeże, produkty kupujemy dzień wcześniej — kończy Łukasz Piechaczek.