Od 1 lipca wchodzą zmiany w segregacji śmieci – będzie drożej

0
3544

Już od 1 lipca w całej Polsce zaczną obowiązywać jednolite zasady segregowania odpadów. Będzie więcej kontenerów. Zmienią się też ich kolory. Zmianie ulegną także opłaty za wywóz śmieci.

Świadomość ekologiczna Polaków

Wszyscy chcemy mieszkać w czystych i schludnych warunkach. Nie chcemy, aby nasze podwórka były pełne śmierci, walających się kartek papieru czy puszek po napojach. Dlatego od wielu lat rozmaite akcje społeczne starają się zwiększyć naszą świadomość ekologiczną. Przejawem tej świadomości jest np. segregacja odpadów. Wszystkie te kolorowe pojemniki przy śmietnikach czy metalowe stelaże pełne plastikowych butelek to właśnie wynik zwiększania świadomości ekologicznej. Pytanie tylko, jak bardzo jesteśmy już uświadomieni.

Okazuje się, że jest coraz lepiej. Choć z drugiej strony do ideału wiele jeszcze brakuje. Widok kartonów po mleku, czy sokach, albo tapet w kontenerze na papier to już standard. Podobnie z żarówkami czy potłuczonymi szybami – pomimo akcji edukacyjnych wciąż zalegają w kontenerach na szkło. Mamy jedynie mgliste wrażenie, że segregować warto, bo chodzi o recykling, bo środowisko na tym zyskuje, bo po prostu wypada. Nie zmienia to jednak faktu, że świadomość ekologiczna Polaków wzrasta.

W samych tylko latach 2011–2014 odsetek osób segregujących śmieci w domach wzrósł z 45 do 68 proc. Zmalał też odsetek osób wrzucających swoje śmieci do jednego kosza – z 39 do 15 proc. Jednak w dalszym ciągu Polacy nie widzą wystarczających działań edukacyjnych gmin w zakresie segregacji śmieci. Jedynie 39 proc. widzi takie działania.

Za niewiele ponad miesiąc

Lekarstwem na śmieciowe problemy ma być nowa regulacja, która wejdzie życie 1 lipca 2017 r. Co ulegnie zmianie? Okazuje się, że całkiem sporo.
Przede wszystkim nie będzie trzech pojemników na odpady, lecz cztery:

  • niebieski – na papier i tekturę
  • zielony – na szkło
  • żółty – na plastik i metal (ale i kartony po mleku i napojach)
  • brązowy – na odpady biodegradowalne

Bardzo prawdopodobne, że pojawi się jeszcze jeden pojemnik – na śmieci mieszane.

I tutaj właśnie pojawia się wątek edukacyjny: bo okazuje się, że do niebieskiego pojemnika nie będziemy mogli wrzucić m.in. zużytych ręczników papierowych czy chusteczek higienicznych. Do zielonego nie wrzucimy szkła z okularów i szkła żaroodpornego. Do żółtego nie będzie można wrzucać sprzętu elektronicznego, a do brązowego – kości zwierząt. Pytanie, dlaczego? Skoro kupujemy w sklepie rolkę czegoś, co się nazywa „ręcznik papierowy”, to wydaje się logiczne, że miejscem jego przeznaczenia będzie pojemnik z napisem „Papier”. Albo słowo „biodegradowalne”. Skoro papier wytwarza się z drewna, a drewno jest biodegradowalne, to po co dodatkowy pojemnik?

Reforma śmieciowa, która rozpocznie się 1 lipca ma być odpowiedzią na nie do końca udaną reformę z roku 2013. Wówczas nowe regulacje wywołały sporo zamieszania. Różne gminy miały różne kolory pojemników. W gminie A papier wrzucało się do pojemnika białego, ale już w sąsiedniej gminie B – do czerwonego, itd. Teraz ma się to zmienić. W całej Polsce liczba i kolory pojemników mają być takie same.

Wzrost cen za wywóz odpadów

Niestety wiąże się to również ze wzrostem opłat. Podwyżka w Głogowie w przeliczeniu na mieszkańca będzie wynosiła 1,50 zł. Dotyczy to jednak osób, które zadeklarowały tzw. zbiórkę selektywną. Natomiast ci, którzy zbiórki selektywnej nie zadeklarowali mogą się spodziewać wzrostu opłat z 12 zł do 16 zł. Podwyżka związana ma być z zakupem nowych pojemników oraz częstszym ich wywożeniem.