Dni Głogowa w cieniu plagi komarów?

0
1506
zdjęcie 2014-06-11-komar-001

Od kilkunastu już dni komary dają się we znaki mieszkańcom Głogowa. W niektórych miejscach jest ich wyjątkowo dużo. Wiele wydarzeń w trakcie Dni Głogowa (2–4 czerwca) odbywać się będzie na Bulwarze Nadodrzańskim. Już sama jego nazwa może rodzić pytanie: czy czeka nas dobra zabawa, czy walka z komarami?

Nie od dziś wiadomo, że komar, choć niewielki, może być wyjątkowo irytujący. Jego bzyczenie drażni uszy. Jest zwinny i ledwie widoczny, więc trudno go zabić. A swędzenie skóry po ukąszeniu sprawia, że drapiemy się bez końca. Komar to wróg każdej zabawy pod gołym niebem. To zmora każdego wypadu nad wodę, do lasu, czy na łono przyrody.

Tak się jednak składa, że nadchodzą Dni Głogowa

A jak wiadomo Dni Głogowa to impreza tradycyjnie plenerowa. W tym roku obchody będą przebiegały w dwóch miejscach: na placu przed Ratuszem oraz na Bulwarze Nadodrzańskim. No właśnie, Bulwar Nadodrzański. Z jednej strony jest to duży teren zielony, słabo zagospodarowany, z licznymi krzewami i skupiskami roślinności. Z kolei po drugiej stronie płynie Odra, bardzo w tym roku niespokojna. Jeszcze kilka tygodni temu stan wód był na niej bardzo wysoki. Stan alarmowy obowiązywał w Głogowie przez długi czas. Niewielka Czarna wylała z koryta i mocno postraszyła mieszkańców osiedli Widziszów i Nosocic.. Z pewnością jednak nie zaszkodziło to komarom. Nowo powstałe rozlewiska i stojące oczka wodne sprzyjają rozrodowi tych owadów. Właśnie z tego powodu Dni Głogowa na Bulwarze Nadodrzańskim mogą być ekscytujące nie tylko ze względu na zaplanowane koncerty i inne atrakcje.

Władze miasta widzą problem

Prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz nie ukrywa, że zdaje sobie sprawę z problemu: — W momencie kiedy zaobserwujemy pojawienie się w oczkach wodnych larw komarów będziemy je zwalczać w samych oczkach wodnych. Po to, aby uniemożliwić ich wylęganie się. Później będziemy stosować opryski — mówi prezydent Rafael RokaszewiczJednak ten rok na pewno będzie ciężki. Mieliśmy wysokie stany Odry. Opadająca woda zostawia po sobie dużo oczek wodnych, które będą świetną pożywką dla komarów. Ciężko będzie opanować komary w tym roku.

Słowa te padły prawie 2 tygodnie temu. Dzisiaj jest 24 maja i wydaje się, że komary dopiero zaczynają się rozkręcać. W wielu miejscach Głogowa – nie tylko tam, gdzie jest wilgotno – w powietrzu unoszą się całe chmary. Gdzie indziej natomiast nie ma ani jednego. Wiadomo jedno, komarów przybywa. Ubywa za to czasu do Dni Głogowa.