Ukradł choremu znajomemu prawie 5 tys. zł

0
1161
arch.2014-02-11-pieniadze-podatek@Glogow

87 zarzutów kradzieży usłyszał 55-latek z Głogowa, który podczas zakupów robionych dla chorego znajomego, wypłacał sobie z jego konta drobne kwoty. Podczas zatrzymania mężczyzna chciał uniknąć konsekwencji i podał policjantom fałszywe dane. Teraz grozi mu kara grzywny i do roku pozbawienia wolności. Musi także zwrócić skradzione pieniądze.

W czerwcu 2015 r. 78-letni mieszkaniec Głogowa poprosił znajomego 55-latka o przysługę. Zachorował na kręgosłup i nie mógł sam robić zakupów. Przekazał więc kartę bankomatową oraz numer pin swojemu koledze, który zgodził się robić mu codzienne zakupy.

Do emerytowanego głogowianina regularnie trafiały sprawunki, o które prosił. Wkrótce jednak zorientował się, że z jego konta ubywa zbyt dużo pieniędzy. Okazało się, że przy okazji robienia zakupów jego znajomy przywłaszczał sobie drobne kwoty. Starszy pan postanowił powiadomić o tym fakcie policję.

Mężczyzna nie oparł się pokusie i za każdym razem zakupy kończyły się również wypłatą, o której nie był informowany właściciel konta. Były to kwoty od 20 do 300 złotych. W końcu jednak emeryt zorientował się, że ubytek na jego koncie jest zbyt duży a swoje podejrzenia przekazał policjantom. Policjanci ustalili, że takich wypłat było 87 a to oznacza, że 55-latek popełnił tyle samo kradzieży – informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie podinsp. Bogdan Kaleta.

Mężczyzna wypłacił sobie łącznie 4 980 zł. Podczas zatrzymania, chcąc uniknąć konsekwencji oraz wprowadzić w błąd policjantów, podał funkcjonariuszom fałszywe dane osobowe. Grozi mu za to kara grzywny.

55-latek usłyszał 78 zarzutów kradzieży. Przyznał się do winy i postanowił dobrowolnie poddać się karze.Grozi mu do jednego roku pozbawienia wolności. Musi także zwrócić skradzione pieniądze.

Kradzież pieniędzy z konta przy pomocy karty płatniczej, również zbliżeniowej, traktowana jest w prawie jako kradzież z włamaniem i w skrajnych przypadkach zagrożona jest karą, nawet do 10 lat pozbawienia wolności – podsumowuje oficer prasowy głogowskiej policji.