Supermarket Tesco w Głogowie przy ul. Jedności Robotniczej zostanie zamknięty. Powód: sklep jest niezyskowny. Pracowników poinformowano o likwidacji. Co się z nimi stanie?
Sklepy mają być zamknięte do połowy września
W Głogowie znajdują się trzy sklepy sieci: hipermarket przy ul. Piłsudskiego, nieopodal Galerii Glogovia i dwa supermarkety – przy ul. Budowlanych i przy ul. Jedności Robotniczej. Ostatni z wymienionych marketów Tesco zostanie zlikwidowany do dnia 14 września 2017 r.: — W przypadku zamykanych sklepów, przez minione lata placówki te przynosiły straty, zmniejszając w ten sposób środki, które moglibyśmy przeznaczyć na rozwój naszego biznesu w Polsce z myślą o naszych klientach i pracownikach w całej Polsce — informuje Biuro Prasowe Tesco Polska.
Ten sam los spotka inne sklepy: w Białymstoku, Koninie, Łodzi, Opolu, Oświęcimiu, Wałbrzychu, Ścinawie i Żywcu. Czyli łącznie we wrześniu z mapy sieci Tesco w Polsce zniknie 9 marketów.
Co dalej z pracownikami?
O nadchodzących zmianach poinformowano już związki zawodowe, urzędy pracy oraz pracowników sklepów przeznaczonych do likwidacji. Wiedzą o tym również pracownicy Tesco przy ul. Jedności Robotniczej w Głogowie. Skontaktowaliśmy się z kierownictwem marketu, lecz nie otrzymaliśmy żadnych informacji. Polecono nam porozmawiać z Rzecznikiem Prasowym Tesco w Polsce: — Nasi pracownicy będą pracowali w zamykanych sklepach do września. Obecnie szukamy dla nich alternatywnych stanowisk w regionie, chcemy zaoferować im pracę w innych sklepach. Dla pracowników, którzy nie przyjmą oferowanych stanowisk mamy pakiety wypowiedzeniowe — podaje Biuro Prasowe Tesco Polska.
W podobnym tonie na temat pracowników wypowiada się dyrektor zarządzający Tesco w Polsce: — Naszym priorytetem jest teraz wspieranie ich i zaoferowanie alternatywnych stanowisk w sklepach w regionie. Ta trudna decyzja pozwoli nam budować silniejszy, trwalszy biznes Tesco w Polsce — twierdzi Martin Behan.
Brytyjski gigant
Tesco to brytyjska sieć supermarketów. Prezesem spółki jest Dave Levis. Już w kwietniu mówił on o problemach Tesco w Polsce. Okazało się, że po 1,5 roku ciągłych wzrostów na terenie naszego kraju, mniej więcej od września/października 2016 r. firma notuje straty. Dave Levis stwierdził, że rynek Tesco w Europie Centralnej jest największy właśnie w Polsce. Jednocześnie, jeśli chodzi o cały region, to właśnie Polska stanowi największe wyzwanie.
Znaczący wpływ na wyniki sieci mają różne czynniki. Wśród nich można wymienić: rosnącą konkurencję w handlu detalicznym, zamykanie niektórych placówek (takich, jak Tesco w Głogowie), a także wciąż do końca niejasną sytuację podatku od handlu.
