Mariusz Szczygieł, wybitny reportażysta, wielbiciel i znawca czeskiej kultury, autor takich książek jak: „Gottland”, „Zrób sobie raj”, „Láska nebeská” w ubiegły piątek, 26 czerwca, był gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Głogowie. Spotkanie autorskie było połączone z ciekawą prezentacją multimedialną na temat kultury czeskiej.
Mariusz Szczygieł ukończył dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, przez wiele lat współpracował z „Gazetą Wyborczą”. Uważany jest za ucznia Hanny Krall. Głównym tematem jego reportaży jest kultura i historia Czech. „Gottland”, czyli pierwszy zbiór reportaży poświęcony własnie tej tematyce, stał się bestsellerem nie tylko w Polsce, lecz także w Czechach. Niedawno książka ta została przeniesiona na deski teatralne, zarówno przez teatry polskie, jak i czeskie.
Skąd to zainteresowanie Czechami i kulturą naszych sąsiadów? – Wiele lat temu przeprowadzałem wywiad z Heleną Vondráčkovą i ona mówiła do mnie po czesku. Bardzo spodobał mi się wówczas ten język. Poza tym zainteresował mnie temat piosenkarki Marty Kubišovej, której władze zakazały śpiewać. Tak to się zaczęło – tłumaczył Mariusz Szczygieł. Pisarz przyznał jednak, że nie wszystko w Czechach kocha: Nie jest wielbicielem czeskiego piwa i nie lubię „Przygód Dobrego Wojaka Szwejka”. Wolę Hrabala i wino z Moraw.
Pisarz zdradził także czytelnikom, czego najbardziej nie lubi w swojej pracy: Nie lubię spisywania notatek, a wstydzę się dać komuś do spisywania, bo jakby ktoś usłyszał, jak rozmawiam z moimi bohaterami… Jak ja się im podlizuję, komplementuję, pieszczę. Nie znoszę tego w sobie. Poza tym lubię już każdy etap pracy nad reportażem.
Opowiedział także o warsztacie pisarskim, o sposobach zdobywania informacji oraz formie, jaką wybrał dla swoich tekstów. – Ktoś kiedyś napisał, że moje reportaże są jak striptiz. Nie ujawniam wszystkich informacji od razu. Powoli zmierzam do puenty. Wszystkie moje reportaże zbudowane są na tym schemacie. Robię to bardzo świadomie – tłumaczył pisarz.
Podczas spotkania Mariusz Szczygieł przedstawił także prezentację multimedialną, poświęcona czeskiej kulturze. Pisarz przybliżył czytelnikom najbardziej charakterystyczne elementy i zjawiska kultury naszych sąsiadów. – Ludzie są różni, ale jest coś takiego jak dominujący rys kultury, a rys kultury czeskiej jest taki, że Czesi wszystko widzą na wesoło – opowiadał. – Czesi bardzo lubią dzieła wieloznaczne, takie, które można interpretować na wiele sposobów.
Przykładem takiego wieloznacznego dzieła jest np. Uczta Olbrzymów, rzeźba Davida Černego, znajdująca się w Libercu, która służy również jako przystanek autobusowy.
Ponadto Mariusz Szczygieł zwrócił uwagę na to, że kultura Polska jest kompletną odwrotnością kultury czeskiej. – W kulturze czeskiej nic nie jest tabu. Czechów trudno oburzyć – tłumaczył.
Spotkanie zakończyło się rozdawaniem autografów i rozmowami indywidualnymi z czytelnikami.
Więcej zdjęć ze spotkania w fotogalerii