Koncerty zespołów ludowych, warsztaty artystyczne, efektowny pokaz jazdy konnej i stoiska uginające się od lokalnych potraw – takie atrakcje dla mieszkańców powiatu polkowickiego przygotowali organizatorzy Święta Wsi i Sołtysa, które odbyło się w niedzielę, 20 września, w Nowej Wsi Lubińskiej.
– Święto Wsi i Sołtysa to cykliczne wydarzenie, które rokrocznie cieszy się dużym zainteresowaniem nie tylko mieszkańców obszarów wiejskich gminy Polkowice. Staramy się zapewnić na tyle dużo atrakcji, by każdy znalazł coś dla siebie – mówi Dorota Delążek, dyrektor Wiejskiego Ośrodka Kultury, organizatorka wydarzenia.
Pomysł na Święto Wsi i Sołtysa narodził się przed trzema laty. Co roku impreza odbywa się w innej miejscowości gminy Polkowice. W ubiegłym roku gospodarzem święta były Komorniki.
Tegoroczna edycja święta rozpoczęła się od przejścia kolorowego korowodu na boisko w Nowej Wsi Lubińskiej. Tam już czekały stoiska, na których prezentowały się poszczególne wsie powiatu polkowickiego. Każda miejscowość częstowała gości domowymi potrawami, pysznymi wypiekami i owocami z sadów i ogrodów. – Obecny rok jest dla rolników trudny ze względu na suszę. Z tego powodu plony są gorsze niż we wcześniejszych latach, ale jak widać po dzisiejszym wydarzeniu nie jest aż tak bardzo źle – mówi Kazimierz Fuczyło, sołtys Nowej Wsi Lubińskiej.
Na scenie prezentowały się zespoły ludowe na czele z Bławatkami, które podczas dożynek powiatowych ośpiewały polkowicki wieniec. Dla publiczności wystąpili także Sobinianie i Podolanki.
Przez cały czas trwania imprezy można było wziąć udział w warsztatach carvingu, podczas których uczestnicy poznawali podstawowe techniki rzeźbienia w warzywach i owocach. Dla wszystkich chętnych przygotowano także zajęcia z art-recyclingu oraz warsztaty odlewania świec z wosku pszczelego. Dużą popularnością cieszył się efektowny pokaz jazdy konnej.
Jednym z gości Święta Wsi i Sołtysa był burmistrz Polkowic Wiesław Wabik. – Wykonujecie swoją pracę z wielkim zaangażowaniem – zwrócił się do sołtysów z powiatu polkowickiego. – To dzięki waszemu uporowi nasze wioski wyglądają tak pięknie, a ludzie chętnie angażują się w różne przedsięwzięcia – dodał burmistrz Polkowic.
Kazimierz Fuczyło, sołtys Nowej Wsi Lubińskiej, gospodarz niedzielnego święta, przyznaje, że zarządzanie wsią nie jest łatwym zadaniem, ale mimo wszystko cieszy się z pracy wykonywanej na rzecz całej wiejskiej społeczności.
– Sołtysowanie to nie jest łatwy kawałek chleba – mówi Kazimierz Fuczyło. – Trzeba mieć dużo cierpliwości, umieć rozmawiać z ludźmi. To praca trudna, ale dająca też wiele satysfakcji – dodaje sołtys.
Niedzielne święto zwieńczył koncert zespołu Karolina i Krzysztof.
