Sparingowa wygrana piłkarek Chrobrego Głogów

0
982

Cenne doświadczenie zebrały młode piłkarki Chrobrego Głogów, które kilka dni temu rozegrały kontrolne spotkanie z Polonią-Stalą Świdnica. Pomarańczowo-czarne zrewanżowały się za ligową porażkę i zwyciężyły 4:3. Bramki dla głogowskiej jedenastki strzelały Monika Tomczyk (dwie), Amelia Franas i Małgorzata Momot.

Polonia-Stal Świdnica to ligowy rywal pomarańczowo-czarnych. Rundę świdniczanki zakończyły na czwartym miejscu w tabeli, a bezpośrednia konfrontacja z głogowskim zespołem została przez nie wygrana 5:1. Sparingowy mecz był więc dla głogowianek doskonałą okazją do zrewanżowania się, ale jak to w przypadku takich spotkań bywa, wynik nie był najważniejszy.

Pomarańczowo-czarne dobrze rozpoczęły to spotkanie i już w pierwszej połowie zapewniły sobie dwubramkowe prowadzenie. Podopieczne Artura Przybyła i Ewy Tarnowskiej częściej utrzymywały się przy piłce i kontrolowały boiskowe wydarzenia. Po dziesięciu minutach gry przewaga została udokumentowana pierwszą bramką. Na listę strzelców wpisała się Amelia Franas.

Po strzelonej bramce głogowianki nie zamierzały się bronić. Pomarańczowo-czarne nadal atakowały bramkę świdniczanek i przyniosło to spodziewane efekty. W 39. minucie indywidualną akcję przeprowadziła Monika Tomczyk i do szatni głogowski zespół schodził z dwubramkowym prowadzeniem.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków Polonii-Stali Świdnica. Przyjezdne szybko zdobyły bramkę kontaktową, a dwie minuty później doprowadziły do remisu. Mecz zaczynał się więc od nowa. Taki stan rzeczy nie podłamał jednak głogowianek. Wręcz przeciwnie. W 54. minucie piłkę do bramki skierowała Małgorzata Momot i pomarańczowo-czarne znów mogły cieszyć się z prowadzenia. Radość w głogowskim obozie była jeszcze większa, gdy w 62. minucie swoją drugą bramkę zdobyła Monika Tomczyk. W samej końcówce świdniczanki zdobyły bramkę kontaktową, jednak spotkanie zakończyło się wygraną piłkarek Chrobrego Głogów.

„Gratuluję dziewczynom zwycięstwa, bo w pełni na nie zasłużyły. Na pewno bardzo cieszy powrót do gry trenerki Ewy Tarnowskiej, która swoim doświadczeniem wnosi do drużyny dużo pewności. Wprawdzie bardzo małymi krokami, ale zaczynamy w końcu podczas spotkań realizować to, czego uczymy się podczas treningów i analizując swoją grę. Nie ustrzegliśmy się dziś błędów, nie mniej jednak budujące jest to, że staramy się popełniać ich co raz mniej” – powiedział trener Artur Przybył.

„Dziewczyny do meczu podeszły bardzo zmobilizowane. Chciały zrewanżować się za przegrana w lidze. Cały mecz miałyśmy kontrolę. Wiadomym, jak to w piłce, jeden błąd może zaważyć na wyniku. Cały mecz uważam za bardzo dobry, dziewczyny stanęły na wysokości zadania” – dodała powracająca po kontuzji Ewa Tarnowska.

CHROBRY GŁOGÓW – POLONIA-STAL ŚWIDNICA 4:3 (2:0)
Bramki: 10’ Franas, 39’, 62’ Tomczyk, 54’ Momot – 44’, 46’, 74’
Mecz 2 x 40 min.

Chrobry Głogów: Surlas – Gniewosz, Więdłocha, Tarnowska, Jacheć, Momot, Szperlik, Wodnicka, Kamieniecka.M, Tomczyk, Franas.

Z ławki rezerwowych weszły – Stypińska, Wróbel, Kamieniecka. A. Adamska, Błaszczyk, Pruska, Lasota, Kaźmierska.

Polonia-Stal Świdnica: Maciejewska (Samborska), Zych, Sorota, Skalska (Prokopowicz), Bizoń (Simlat) , Kozak, Korzeniewska, Sochacka, Nalewajko, Morąg (Wrońska), Kosior.

/fot. Lejdis Team MCWR Chrobry Głogów/