Remisem 3:3 zakończył się poniedziałkowy mecz 10. kolejki Futsal Ekstraklasy pomiędzy KGHM Euromasterem Chrobry Głogów a GAF-Omegą Gliwice. Głogowianie prowadzili już nawet 3:0, jednak kolejne bramki strzelali przyjezdni i rzutem na taśmę wywalczyli jeden punkt. Trafienie ustalające wynik meczu padło w ostatniej minucie gry.
Celem obu drużyn na poniedziałkowe spotkanie był komplet punktów. Gliwiczanie wygrali w poprzedniej kolejce derbowe starcie z Nbit Gliwice, a podopieczni Tomasza Trznadla liczyli na pełną pulę, która poprawiłaby ich sytuację w ligowej tabeli. KGHM Euromaster Chrobry Głogów zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w lidze, stąd w poniedziałkowy wieczór musiał liczyć na wywalczenie cennych trzech punktów.
Spotkanie rozpoczęło się od ataków głogowian i już po dziewięćdziesięciu sekundach było 1:0! Na listę strzelców wpisał się Łukasz Pieczyński, który pokonał bramkarza gości strzałem z najbliższej odległości. Gliwiczanie starali się odpowiedzieć, jednak stroną dominującą był KGHM Euromaster Chrobry Głogów. Dobre okazje mieli Kacper Konopacki i Piotr Pietruszko, ale żadna z nich nie została zamieniona na bramkę.
Po kwadransie gry było 2:0 dla gospodarzy. Futbolówkę do bramki GAF-Omegi Gliwice skierował Grzegorz Nowak, który skutecznie egzekwował rzut karny. W ostatnich minutach pierwszej odsłony próbował jeszcze Pietruszko, natomiast po stronie gości uderzali Tomasz Lutecki oraz Piotr Łopuch. W każdej z tych sytuacji górą byli jednak bramkarze.
Podobnie jak w przypadku pierwszej połowy, druga również rozpoczęła się od bramki dla głogowian. W 22. minucie na listę strzelców wpisał się Piotr Pietruszko i wydawać się mogło, że losy spotkania zostały już przesądzone. Nic bardziej mylnego. Minutę po trafieniu na 3:0, futbolówkę do własnej bramki skierował Daniel Lebiedziński i goście ponownie odzyskali nadzieję na korzystny wynik.
W kolejnych minutach swoje okazje mieli jedni i drudzy. W obu bramkach dobrze spisywali się jednak bramkarze, bo ani Michał Długosz ani Michał Widuch nie zamierzali ułatwiać zadania atakującym rywali. Sytuacja zmieniła się w 36. minucie, kiedy świetnym strzałem z dystansu popisał się Piotr Łopuch. Cztery minuty przed końcem tablica wskazywała wynik 3:2 dla KGHM Euromastera Chrobry Głogów, co zwiastowało wielkie emocje w końcówce.
Ostatnie sekundy meczu upłynęły pod znakiem ataków gliwiczan. W samej końcówce przyjezdni otrzymali to, czego oczekiwali. Futbolówkę do bramki głogowian skierował Marcin Kiełpiński i rzutem na taśmę zapewnił swojej drużynie jeden punkt. Mecz zakończył się wynikiem 3:3, a futsaliści KGHM Euromastera Chrobry Głogów stracili cenne punkty. O tym, na którym miejscu podopieczni Tomasza Trznadla spędzą przerwę między rundami zadecyduje ostatnia kolejka, w której rywalem będzie Red Devils Chojnice.
– „Jest mi bardzo przykro, bo zaczęło dobrze to wyglądać. Mamy mnóstwo sytuacji, a ich nie wykorzystujemy… Były to najważniejsze stracone punkty w tym sezonie. Taka sytuacja u siebie nie powinna mieć miejsca. W piątek czeka nas wyjazd do Chojnic i musimy powalczyć tam o pełną pulę, ale wiem, że będzie bardzo ciężko” – skomentował występ bramkarz głogowian, Michał Długosz.
KGHM Euromaster Chrobry Głogów – GAF-Omega Gliwice 3:3 (2:0)
2’ Ł. Pieczyński, 15’ Nowak, 22’ Pietruszko – 23’ Lebiedziński (s), 36’ Łopuch, 40’ Kiełpiński
KGHM Euromaster Chrobry Głogów: Długosz, Tomkowiak, Niedźwiecki, Pietruszko, Niedźwiedź, Nowak, Szala, Lebiedziński, D. Pieczyński, Kaczmar, Sander, Herbuś, Konopacki.
GAF-Omega Gliwice: Węgrzyn, Grecz, Lutecki, Mizgajski, Łopuch, Joao Pedro Serrano Baptista, Zdunek, Pasierb, Kocot, Kiełpiński, Ficek, Widuch, Pautiak.