Niecałe dwa tygodnie dzielą nas od otwarcia XXXI Letnich Igrzysk Olimpijskich, które w tym roku odbędą się w Rio de Janeiro. W brazylijskim mieście o medale powalczy wielu polskich sportowców, w tym urodzony w Głogowie pływak, Radosław Kawęcki. Mistrz Europy na 200 metrów grzbietem ciężko trenuje, by osiągnąć jak najlepszy wynik podczas sierpniowej imprezy.
W bieżącym roku Radosław Kawęcki osiągnął już jeden wielki sukces. W Londynie stanął na najwyższym stopniu podium rywalizacji na 200 metrów stylem grzbietowym, dokładając do swojej kolekcji kolejny złoty medal Mistrzostw Europy. W roku olimpijskim priorytet sportowca może być jednak tylko jeden – jak najlepszy start podczas imprezy w Brazylii. 24-letni pływak poświęcił więc ostatnie miesiące na przygotowania do najważniejszych zawodów, zwłaszcza, że jest wymieniany w gronie kandydatów do olimpijskiego medalu. – „Wiem, że muszę robić swoje i nie odpuścić choćby na moment. Igrzyska olimpijskie są magiczną imprezą, nieporównywalną z innymi. Przygotowuję się najlepiej jak tylko mogę. Obiecuję, że dam z siebie wszystko” – powiedział urodzony w Głogowie zawodnik w rozmowie z portalem Sportowe Fakty.
Dla Kawęckiego start w Rio de Janeiro będzie jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym, w dotychczasowej karierze. Głogowianin jest multimedalistą Mistrzostw Świata oraz Europy, ale w jego dorobku wciąż brakuje olimpijskiego krążka. Cztery lata temu w Londynie, na swoim koronnym dystansie, wychowanek Piasta Głogów finiszował tuż za podium. W tym roku głogowianin chce poprawić ten rezultat, zwłaszcza, że jest zaliczany do światowej czołówki na dystansie 200 metrów stylem grzbietowym.
– „Igrzyska olimpijskie są bezkonkurencyjne. Złoty medal wywalczony na nich ma największą wartość. Wiem, że w wielu dyscyplinach jest inaczej, ale nie w pływaniu. W swojej karierze wywalczyłem już mistrzostwo świata i Europy, debiutowałem na Igrzyskach w Londynie, gdzie zająłem czwarte miejsce. Choć często słyszę, że to najgorszy, najboleśniejszy wynik dla sportowca, to byłem zadowolony. Nie zawiodłem siebie i swoich trenerów. Teraz mam większe ambicje, ale nie lubię typować. Sport jest tak złożoną materią, wszystko się może wydarzyć i jestem daleki od przewidywań. Robię swoje na absolutne maksimum i czekam na start w Rio” – przyznał Kawęcki.
Dla Radosława Kawęckiego start w Rio de Janeiro to niezwykle ważny moment w karierze. Urodzonemu w Głogowie pływakowi życzymy jak najlepszego występu oraz olimpijskiego medalu, zwłaszcza, że podczas IO w Brazylii będzie obchodził 25. urodziny!