Istnieją różne służby mundurowe. Tą, która odpowiedzialna jest za bezpieczeństwo mieszkańców wsi i miast, jest oczywiście policja. Praca jej funkcjonariuszy polega nie tylko na ochronie imprez kulturalnych, sportowych czy masowych spotkań religijnych. Jedynym sensem patroli policyjnych nie jest też wlepianie mandatów. Jeśli ktoś zagraża społeczeństwu lub dokonał czynu zabronionego, zadaniem policji jest ujęcie takiego człowieka oraz współpraca z prokuraturą, która poprowadzi dalsze postępowanie. Udało się to w niedawno w dwóch przypadkach.
W ostatnich dniach w Głogowie policjanci mieli niestety pełne ręce roboty. Najpierw młody mężczyzna kradł specjalistyczne urządzenia rehabilitacyjne a kilka dni później laptopa. Drugi osobnik za to próbował dokonać rozboju z nożem w ręku.
Dwudziestosiedmiolatek kradł sprzęty
Głogowscy policjanci zatrzymali dwudziestosiedmioletniego głogowianina. Mężczyzna na terenie oddziału rehabilitacji szpitala w Głogowie dokonał kradzieży specjalistycznych urządzeń do rehabilitacji a kilka dni później ukradł także i laptopa. Policjanci podejrzewali go również o kradzież sklepową, co zostało potwierdzone.
W dniu 25 listopada na policję dotarło zgłoszenie o kradzieży z terenu przychodni specjalistycznej głogowskiego szpitala. Skradziono programator z wanny masażowej oraz osprzęt. Wartość strat wyniosła ponad 1100 zł. Zastanawiające było to, w jakim celu złodziej ukradł taki sprzęt. W dniu 4 grudnia policja otrzymała ponowne zgłoszenie o kradzieży z niezamkniętego gabinetu, które dotyczyło przedmiotów o wartości 1900 złotych. Był to laptop oraz drobny inny sprzęt i lekarstwa.
W dniu 5 grudnia, w wyniku pracy operacyjnej, policjanci wydziału kryminalnego KPP w Głogowie zatrzymali podejrzewanego o kradzieże. Odzyskali również skradziony komputer. Pozostałych przedmiotów podejrzany zdążył się już pozbyć. Mężczyzna przyznał się do kradzieży w przychodni. Usłyszał również zarzuty dokonania kradzieży sklepowej, głównie alkoholu o wartości ponad 500 zł. jakiej miał się dopuścić na początku października br. Za taki czyn grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Czterdzestosześciolatek groził nożem na klatce schodowej
Aresztem na okres trzech miesięcy zakończyła się próba rozboju z użyciem noża, jakiej dopuścił się czterdziestosześcioletni mieszkaniec Głogowa. Mężczyzna zaatakował swojego sąsiada i chciał mu odebrać maskotkę Świętego Mikołaja. Pokrzywdzony został zraniony w rękę, ale Mikołaja obronił. Policjanci zatrzymali podejrzanego. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w dniu 3 grudnia br. Nietrzeźwy czterdziestosześciolatek na klatce schodowej zauważył swojego sąsiada, który niósł maskotkę Świętego Mikołaja. Zachowując się agresywnie zażądał od pokrzywdzonego, aby oddał mu to. Kiedy mężczyzna stanowczo odmówił. Zdenerwowało to agresora, który jak się okazało, miał przy sobie nóż. Żądając wydania Mikołaja, podejrzany zaatakował i zranił powierzchownie rękę pokrzywdzonego. Maskotki nie zdołał zabrać i ostatecznie zbiegł z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany przez policyjny patrol. Był nietrzeźwy i agresywny. Policjanci pobrali od niego krew do dalszych badań. Na wniosek policji i prokuratura, sad zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sprawcy grozi kara pozbawienia wolności od lat 3 nawet do 12.